Olsztyn24

Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie z ledwością pomieścił wszystkich, którzy chcieli oddać hołd i pożegnać Aleksandra Szczygło - Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, jedną z 96. ofiar tragicznej katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. - To chłopak stąd - wytłumaczyła tłum w kościele jedna z uczestniczek mszy żałobnej.

Na mszę żałobną do kościoła NSPJ przyszli nie tylko mieszkańcy Olsztyna. Miejsca przy przywiezionej z Warszawy trumnie zajęły siostry i brat zmarłego, wspierani przez liczną reprezentację Czerwonki - rodzinnej miejscowości Aleksandra Szczygło. Władze województwa reprezentowali: wicewojewoda Jan Maścianica i wicemarszałek Jolanta Szulc. Na czele reprezentacji Olsztyna stał prezydent Piotr Grzymowicz. Do Olsztyna na mszę żałobną przyjechały też reprezentacje innych powiatów województwa. Licznie stawili się też najbliżsi współpracownicy Aleksandra Szczygło, na różnych etapach jego politycznej i zawodowej kariery.

Mszę świętą żałobną, według ceremoniału wojskowego, odprawił ks. abp senior Edmund Piszcz, któremu asystowali m.in. ks. infułat Julian Żołnierkiewicz i ks. kanonik Andrzej Lesiński.

Pożegnalne wystąpienia wygłosili: Alicja Pogorzelska, dyrektor Gimnazjum nr 14 w Olsztynie (tydzień temu A. Szczygło był gościem Gimnazjum), wicewojewoda Jan Maścianica, wicemarszałek Jolanta Szulc i prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. W imieniu współpracowników i podwładnych Aleksandra Szczygło, zmarłego pożegnał Jarosław Rybak, dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej BBN.

Po mszy żałobnej przez kilkadziesiąt minut zebrani w kościele podchodzili do trumny, oddawali zmarłemu hołd, składali wieńce i kwiaty.

Po uroczystościach trumna, w asyście warmińsko-mazurskich policjantów, została odwieziona do Warszawy, gdzie w środę o godz. 10.00 spocznie w Alei Zasłużonych cmentarza na Powązkach.