Olsztyn24

Olsztyn24
02:52
19 grudnia 2025
Dariusza, Gabrieli

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

patpul | 2009-11-26 20:55

Czy miasto uratuje osiedlowe domy kultury?

Olsztyn
Czy miasto uratuje osiedlowe domy kultury?

Władze Olsztyna ruszają na pomoc osiedlowym domom kultury. Na razie niemrawo, ale bez tego bardzo prawdopodobne, że instytucje przestałyby istnieć.

Prezesi olsztyńskich spółdzielni mieszkaniowych kolejny raz spotkali się z miejskimi rajcami w sprawie pomocy gminy w utrzymaniu domów kultury. Ponad pół roku temu rozmawiano o trzech propozycjach: przejęciu instytucji przez samorząd, ich finansowym wspieraniu albo zwolnieniu z podatku od nieruchomości. I właśnie za tym ostatnim pomysłem opowiedzieli się dziś (26.11) samorządowcy z Komisji Kultury, Promocji i Turystyki olsztyńskiego magistratu. Nie wywołało to wielkiego entuzjazmu wśród prezesów największych spółdzielni.

- Uważam to za niewielki symbol, bo podatek od nieruchomości to jedynie procent kosztów utrzymania domów kultury - mówił rządzący Spółdzielnią Mieszkaniową Pojezierze Wiesław Barański.

- Ten gest byłby niemal bez znaczenia, gdyby nie był wpisany w całościowy plan - dodał prezes SM Jaroty, Roman Przedwojski. - Wydaje się jednak, że to tylko jeden z elementów, dlatego jesteśmy usatysfakcjonowani. Będziemy mogli to przedstawiać spółdzielcom, jako konkretną propozycję.

Radni chcieliby, żeby prezydent zabezpieczył w kolejnych budżetach pół miliona złotych więcej każdego roku. To pozwoliłoby w ciągu kilku lat przejąć finansowanie osiedlowych domów kultury. Na przejęcie zadań od razu nie ma bowiem pieniędzy - tłumaczą władze miasta.

- Na częściowe sfinansowanie działalności domów kultury można przesunąć pieniądze z przyszłorocznego budżetu Wydziału Kultury - mówi prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. - Kwestia finansowania zadań placówek powinna być załatwiona w kolejnych latach. Przecież z usług tych instytucji nie korzystają tylko mieszkańcy konkretnych osiedli, a wszyscy Olsztynianie.

Jeśli ratusz nie weźmie na siebie przynajmniej części finansowania działalności instytucji, może się okazać, że wkrótce osiedlowe domy kultury znikną z mapy Olsztyna. Według obowiązujących przepisów spółdzielnie mieszkaniowe nie mają obowiązku ich prowadzenia, a wniosek 10. spółdzielców wystarczy do rozwiązania jednostki. Ci są coraz bardziej zniecierpliwieni. Teraz koszt funkcjonowania pięciu domów kultury działających przy spółdzielniach Jaroty i Pojezierze to ok. 1,5 mln złotych. Dlaczego miastu powinno zależeć na utrzymaniu placówek?

- To jedyne punkty na terenie naszych osiedli, gdzie młodzież może realizować swoje zainteresowania - przekonuje Magdalena Licznerska, kierownik domów kultury działających przy SM Jaroty. - Zajmujemy się edukacją dzieci i młodzieży poprzez sztukę. Prowadzimy pracownie plastyczne, muzyczne, teatralne, mamy bezpłatne półkolonie i półzimowiska dla wszystkich dzieci.

W stolicy regionu działa osiem osiedlowych domów kultury. Koszt rocznego ich utrzymania to ok. 2 miliony złotych.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24