Olsztyn24

Olsztyn24
22:34
21 grudnia 2025
Tomasza, Seweryny

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

red. | 2009-06-05 16:41

Wpadli podczas próby wyłudzenia kredytów

Olsztyn

Policjanci z olsztyńskiej komendy zwalczający przestępczość gospodarczą zatrzymali siedmiu mężczyzn, którzy mieli związek z wyłudzeniami kredytów w miejscowych placówkach bankowych. Zarzuty już usłyszało trzech podejrzanych. Funkcjonariusze podczas przeszukań zabezpieczyli między innymi firmowe pieczątki, fałszywe zaświadczenia o zarobkach oraz telefon komórkowy, którego właściciel miał potwierdzać pracownikom banków dane klientów, ich zatrudnienie i zarobki. Oczywiście wszystko było kłamstwem, które odkryli policjanci.

Olsztyńscy policjanci zrealizowali dwie sprawy dotyczące wyłudzeń kredytów z olsztyńskich banków. Najpierw przedwczoraj policjanci ustalili, że około południa do jednego z banków przyszedł Janusz L., który na podstawie fałszywych zaświadczeń o zatrudnieniu i zarobkach chciał zaciągnąć kredyt w wysokości 7 tysięcy złotych. Funkcjonariusze obserwowali nieuczciwego klienta. Jego i trzech innych mężczyzn zatrzymali w restauracji na starówce. Koledzy i wspólnicy pili piwo.

Wszyscy zatrzymani trafili do komendy. Podczas wyjaśniania okoliczności, w jakich dochodziło do próby wyłudzeń kredytów policjanci ustalili, że mózgiem operacji był Ryszard R. Ten 53-latek, właściciel tak naprawdę nie funkcjonującej firmy, znajdował tzw. słupów, którym wypisywał zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach trafiające później do banków. Jak wynika z materiału dowodowego, po otrzymaniu pożyczki, Ryszard R. zgarniał dla siebie jej znaczną część. W ostatnim przypadku, z siedmiu tysięcy złotych, pięć miało trafić do 53-latka. Resztę otrzymywał „słup”, w tej sytuacji miał to być Janusz L.

Podczas przeszukania pokoju hotelowego, który zajmował „biznesmen” policjanci znaleźli pieczątkę firmową i imienną „dyrektora”, szereg dokumentów - zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach oraz umowy kredytowe.

Zarówno 43-letni Janusz L., jak i jego 53-letni wspólnik - zleceniodawca, obaj wcześniej karani między innymi za oszustwa, kradzieże, usłyszeli po dwa zarzuty. Na wniosek policjantów prokurator złożył w sądzie wnioski o tymczasowe aresztowanie podejrzanych.

To jednak nie koniec listy zarzutów dla obu. Postępowanie trwa. Z wiedzy policjantów wynika, że Janusz L. i Ryszard R. mogą mieć związek z innymi wyłudzeniami.

Do zatrzymań kolejnych osób podejrzanych o wyłudzenia kredytów doszło wczoraj rano. Do jednego z banków przyszedł 40-letni Kazimierz P., który przedłożył fałszywe zaświadczenia o zatrudnienia i zarobkach. Na podstawie tych dokumentów mężczyzna chciał otrzymać 5000 złotych pożyczki. Jak się okazało, zaświadczenia wypełniał Eugeniusz L. Ten 66-latek nie był właścicielem żadnej firmy. Za to w plecaku nosił pieczątki. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli także telefon komórkowy. Z ustaleń wynika, że kiedy właśnie na ten podany w dokumentach numer dzwonili pracownicy banku, Eugeniusz L. potwierdzał dane klienta, czyli swojego wspólnika.

Kazimierz P. już usłyszał zarzut. Taki sam los spotka także zatrzymanego 66-latka.

Za fałszowanie dokumentów i próbę wyłudzenia kredytów grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24