Olsztyn24

Olsztyn24
04:27
22 grudnia 2025
Franciszki, Honoraty

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

MK | 2009-01-19 10:18
Seria tajemniczych samobójstw w więzieniu

Powiesił się trzeci porywacz

Olsztyn
Przed pierwszą rozprawą w specjalnej sali, która znajduje się przy
więzieniu w Płocku (Fot. MK)

Czarna seria samobójstw głównych oskarżonych o porwania i brutalne zabójstwo młodego przedsiębiorcy z Drobina. Nad ranem (19 stycznia) znaleziono w celi nieżywego Roberta Pazika, który odsiadywał dożywocie i był zaliczany do trójki głównych sprawców.

Najpierw w celi olsztyńskiego aresztu powiesił się herszt bandy Wojciech Franiewski, kryminalista z Warszawy. Stało się to w czerwcu 2007 roku, gdy wrócił z przesłuchania. Miał we krwi 0,4 promila alkoholu i śladowe ilości narkotyków.

Drugi był Sławomir Kościuk, wcześniej niekarany, bagażowy LOT, którego ojciec i siostra są adwokatami. To zapewne oni nakłonili go, by się przyznał, wskazał wspólników, dzięki czemu uzyska łagodniejszą karę.

Przesłuchiwany w olsztyńskim CBŚ pękł w piątą rocznicę porwania Olewnika, 27 października 2006 roku. Opowiedział o zbrodni i wskazał miejsce zakopania zwłok 27-letniego wówczas Krzysztofa. To właśnie Kościuk wraz z Robertem Pazikiem zabili go i zakopali w lesie koło Różana (pow. Maków Mazowiecki).

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Płocku z 31 marca 2008 roku obaj oskarżeni dostali dożywocie (niedawno potwierdzone w apelacji). Pięć dni później Kościuka znaleziono w celi płockiego więzienia. Powiesił się w kąciku sanitarnym, do którego nie sięga oko kamery.

Już wtedy z więzienia zaczęły wychodzić pogłoski, że wkrótce tak samo skończy trzeci skazany. W nocy z niedzieli na poniedziałek (19 stycznia) stało się to faktem. Pazika znaleziono w takiej samej sytuacji jak jego wspólnika zbrodni.

Robert Pazik mieszkał w Drobinie, czyli tej samej miejscowości, co rodzina Olewników, gdzie mają zakład mięsny. Przed zatrzymaniem pracował jako stróż nocny w ZOZ, wcześniej nie był karany.

Do szajki porywaczy wciągnął go (podobnie jak jego brata Dariusza) Ireneusz Piotrowski z Drobina, który poznał Franiewskiego w czasie jednej z odsiadek. To właśnie w więziennej celi narodził się pomysł najpierw oszukania Olewnika-seniora na handlu mięsem, a potem uprowadzenia jego syna.

Do ustalenia sprawców tej zbrodni i ich skazania w zasadniczy sposób przyczyniła się Prokuratura Okręgowa w Olsztynie, która w maju 2006 roku przejęła śledztwo po nieudolnych próbach w Płocku, Sierpcu i Warszawie. Równocześnie prowadziła postępowanie w sprawie wcześniejszych zaniedbań organów ścigania.

Z jednej strony ta praca zakończyła się sukcesem, z drugiej pozostał osad goryczy. Najpierw zawieszono w czynnościach prokuratora Piotra Jasińskiego, który prowadził śledztwo, a któremu potem rodzina Olewników zarzuciła, że odstąpił od przesłuchania potencjalnego podejrzanego. Potem stanowisko stracił prokurator okręgowy Cezary Kamiński.

Po ujawnieniu trzeciego samobójstwa znany prawnik i senator Krzysztof Piesiewicz powiedział w wywiadzie dla TVN24, że wszystkie te trzy przypadki trzeba dokładnie wyjaśnić, ale zbyteczne jest powoływanie sejmowej komisji śledczej. Natomiast uznał, że są one kompromitacją polskiego więziennictwa.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24