Olsztyn24

Wspomnienie dobrej zabawy, dziesiątki wypitych szampanów i dwóch rannych, to bilans sylwestrowej zabawy pod olsztyńskim ratuszem. By powitać Nowy Rok 2009 pod gołym niebem, na plac Jana Pawła II zdecydowało się przyjść około 2 tys. mieszkańców Olsztyna.

Dobrą zabawę zapewniły dwa zespoły muzyczne: rodzimy Enej i gwiazda wieczoru - Czerwone Gitary. Podobał się też pokaz ogni sztucznych przygotowany przez firmę pirotechniczną ze Szczytna.

Razem z mieszkańcami Olsztyna nowy rok pod ratuszem powitał Tomasz Głażewski, pełniący funkcję prezydenta Olsztyna. Asystowały mu pełnomocnik Anna Wasilewska oraz sekretarz miasta Aneta Płocharczyk. Za Tomaszem Głażewskim stanęli również radni z klubu radnych Platformy Obywatelskiej: Waldemr Żakowski (wiceprzewodniczący Rady Miasta), Ewa Zakrzewska, Halina Ciunel i Henryk Baczewski.

Większość uczestników sylwestrowej zabawy była bardzo zadowolona, chociaż zakończenie imprezy już o godz. 0.55 było dla wielu niemiłym zaskoczeniem. Spodziewali się, że po drugiej części koncertu Czerwonych Gitar zagra jeszcze muzyka mechaniczna. I tu zawiedli się...

Do szpitala odwieziono dwóch młodych mężczyzn. Siedemnastolatek z rozbitym czołem trafił do szpitala dziecięcego. Najprawdopodobniej został pobity. Jak twierdzą ratownicy medyczni, młody człowiek na krótki czas stracił przytomność. Drugim z poszkodowanych był dwudziestoparolatek, obok którego wybuchła petarda. Mężczyzna zatruł się oparami wydobywającymi się z petardy i musiał być odwieziony na szpitala na obserwację.

Mimo tych dwóch incydentów, imprezę należy uznać za udaną. Dopisała pogoda, repertuar muzyczny (w przeciwieństwie do tego sprzed roku) dostosowany był do miejsca i czasu. Dopisali również uczestnicy zabawy, choć rok temu było ich więcej. Należy mieć nadzieję, że dobra opinia o tegorocznej imprezie zachęci olsztynian, by za rok liczniej wzięli udział we wspólnej zabawie. Tym bardziej, że jak wykazał chociażby nasz sondaż, większość mieszkańców naszego miasta spędza Sylwestra w domu, z rodziną.