Olsztyn24
09:33
22 grudnia 2025
Franciszki, Honoraty
red. | 2008-10-20 17:06
Do dwóch razy sztuka?
Policjanci zatrzymali 18-latka podejrzanego o kradzież dokumentów, kluczyków i auta. Sprawca dwa miesiące temu ukradł temu samemu pokrzywdzonemu to samo auto. I tym razem wpadł. I tym razem usłyszy zarzuty.
W sobotę (18.10) nad ranem mieszkaniec ulicy Niepodległości zobaczył, jak z jego pokoju wybiega znany mu 18-latek. Mężczyzna zauważył, że ze stołu zniknęły telefony komórkowe, dokumenty i kluczyki do suzuki. Pokrzywdzony znał sprawcę kradzieży. To syn jego sąsiada. Znał go także z innej strony. W sierpniu br. Maciej T. zrobił dokładnie to samo. Policjanci postawili mu wówczas zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu. Akt oskarżenia w tej sprawie jest już w sądzie.
Pokrzywdzony domyślał się, że 18-latek znów może chcieć ukraść jego auto. Dlatego zamiast powiadomić o wszystkim policję, skontaktował się z mechanikiem, który poradził mu, aby do samochodowych zamków powsadzać zapałki. To zabezpieczenie miało uniemożliwić Maciejowi T. kradzież auta. Tak się jednak nie stało. Wczoraj około godziny 1.30 pokrzywdzony usłyszał, jak jego suzuki odjeżdża. Wtedy powiadomił policjantów.
Z ustaleń wynika, że 18-latek, który wsiadł do znanego mu auta, najpierw pojechał do swojego kolegi. Potem razem jeździli po Olsztynie. Tu na ul. Towarowej zostali zatrzymani przez patrol policji.
Podczas przeszukania funkcjonariusze odnaleźli skradzione telefony komórkowe, kluczyki do auta oraz kartę bankomatową. Mający 1 promil alkoholu w organizmie Maciej T. trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszy zarzuty kradzieży dokumentów, telefonów komórkowych, samochodu i kierowania nim pod wpływem alkoholu.
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.