Olsztyn24

Rejonowe Koło Pszczelarzy w Olsztynie zaprosiło dzisiaj (23.08) amatorów miodu i innych pszczelich produktów na festyn handlowo-rozrywkowy „Pszczoły i Miód”. Zorganizowana na Starym Mieście impreza odbyła się już po raz 30!

- Tegoroczny sezon był dla pszczelarzy średnio udany - powiedział nam Piotr Czajkowski, prezes Rejonowego Koła Pszczelarzy w Olsztynie. - Pszczoły potrzebują słońca, a tego w tym roku nie było zbyt wiele - dodał.

Przeciętne ceny miodu były podobne do ubiegłorocznych. Za 0,9-litrowy słoik miodu wielokwiatowego na festynie trzeba było zapłacić ok. 40 złotych. Nieco droższe były inne odmiany miodów. Utrzymanie cen miodów na ubiegłorocznym poziomie było możliwe dzięki obniżce cen niektórych środków produkcji wykorzystywanych przez pszczelarzy. Na przykład, potaniało paliwo i słoiki. Jednak największym zagrożeniem dla rodzimych pszczelarzy jest miód importowany z zagranicy.

- W sklepach możemy znaleźć „miód” w cenie o połowę niższej niż nasze produkty - stwierdził prezes Czajkowski. - Często jest to miód reklamowany, jako nie ulegający scukrzeniu. Tak naprawdę nie jest to prawdziwy, naturalny miód, a jedynie jego substytut. Ci, którzy dbają o swoje zdrowie, którzy cenią właściwości zdrowotne, czy smakowe miodu, nie powinni dać omamić się niską ceną, a miód, choć nieco droższy, kupować od naszych pszczelarzy, gwarantujących za jego jakość.

Swoje stoiska z miodem, propolisem, pierzgą czy wyrobami z pszczelego wosku otworzyło kilku pszczelarzy. Oferowali oni prawie wszystkie z możliwych do wyprodukowania na Warmii i Mazurach rodzajów miodów, chociaż było ich mniej niż w innych latach. Chętnych do zakupów było jednak sporo, w tym turyści zagraniczni.

Rejonowe koło Pszczelarzy w Olsztynie skupia 170 pszczelarzy z terenu województwa warmińsko-mazurskiego. Opiekują się ono 7 tysiącami pszczelich rodzin.