Olsztyn24

Dzień Ziemi był dla społeczności Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie kolejną szansą, by przypomnieć, jak ważna jest troska o planetę. Służyły temu m.in. dyskusja wokół filmu Ewy Ewart oraz spotkanie na temat odpowiedzialnej mody. Obchody święta Ziemi trwały na uczelni kilka dni, ale na tym, jak deklarują studenci i pracownicy, nie koniec.

Odpowiedzialność społeczna motywuje Uniwersytet Warmińsko-Mazurski do realizacji celów zrównoważonego rozwoju, a naukowcy w swoich badaniach i działalności edukacyjnej poruszają m.in. kwestie segregacji i ponownego przetwarzania odpadów, świadomych zakupów i gotowania bez marnowania żywności, wpływu mikroplastiku na organizmy itp. Ważne są jednak także małe gesty. Wśród nich - troska o najbliższą okolicę.

Najpierw sprzątanie, potem relaks

Pogoda w sobotnie (20.04) przedpołudnie nie była łaskawa, ale i tak znaleźli się chętni do wspólnego sprzątania Kortowa. Wśród nich byli członkowie Akademickiego Klubu Płetwonurków „Skorpena”.

- Wody Jeziora Kortowskiego są sprzątane przez płetwonurków z klubu „Skorpena” od lat siedemdziesiątych. Wyciągnęliśmy przez te lata tony śmieci. Zawsze odpowiadamy na prośbę, by włączyć się do pomocy w sprzątaniu, a jeżeli chodzi o ekosystemy wodne i czystość Jeziora Kortowskiego, to jesteśmy pierwsi - podkreślał Paweł Laskowski, instruktor klubowy i jeden z nurkujących po śmieci.

Rada Uczelniana Samorządu Studenckiego także na co dzień stara się myśleć odpowiedzialnie o ekologii.

- Zwracamy uwagę na śmieci, organizując Kortowiadę. Staramy się wykorzystywać na własny użytek tylko biodegradowalne naczynia i zachęcamy studentów, by rezygnowali z plastiku i korzystali z tego, co może się szybciej rozłożyć - zaznaczyła Aleksandra Siwiecka, przewodnicząca RUSS.

Z okazji Dnia Ziemi w Bibliotece Uniwersyteckiej zorganizowano wystawę mebli, które zostały odnowione przez pracowników UWM i zyskały drugie życie.

- Od jakiegoś czasu na Uniwersytecie prowadzimy taką akcję, że wszystkie stare meble, które nadają się jeszcze do użytku, są odnawiane. Mamy już kolekcję mebli recyklingowych, które trafiają do różnych miejsc. Jestem zwolennikiem dalszego wykorzystywania infrastruktury, którą posiadamy. Robiliśmy też akcję „Uniwersyteckiego Wietrzenia Magazynów”, czyli wystawialiśmy meble i sprzęty, które nie są przez nikogo wykorzystywane, aby mogły skorzystać z nich inne jednostki - mówił Bogusław Stec, kanclerz UWM i jeden z organizatorów spotkania.

Katarzyna Zajączkowska i odpowiedzialna moda

Pogoda pokrzyżowała nieco plany organizatorów wydarzeń zaplanowanych na poniedziałek (22 kwietnia) w plenerze, ale spotkanie i warsztaty, które Centrum Współpracy z Otoczeniem Społeczno-Gospodarczym (CWO) przygotowało pod dachem, udały się świetnie. Katarzyna Zajączkowska - wykładowczyni zrównoważonej mody i ekoprojektowania oraz autorka książki „Odpowiedzialna moda” w rozmowie z Justyną Stawecką (CWO) mówiła m.in. o tym, co robić, żeby nasze codzienne wybory były lepsze dla planety.

- Możemy zacząć od uznania, że z obecnym stanem świata jest bardzo kiepsko, a my jesteśmy częścią tej przyrody, która jest dzisiaj w strategicznym, żeby nie powiedzieć kryzysowym, momencie. Moda jest jednym z obszarów, którym warto się zająć chociażby dlatego, że wszyscy nosimy ubrania i mamy wpływ swoimi odzieżowymi zakupami na to, czy na przykład napędzamy nadprodukcję i nadkonsumpcję, czy przyczyniamy się do produkcji mikroplastiku, czy przyczyniamy się do produkcji tekstylnych śmieci, czy wspieramy pracę niewolniczą, czy też takie praktyki, które są zgodne z naszymi wartościami - wyliczała Katarzyna Zajączkowska.

Liczba osób, które uczestniczyły w wydarzeniu, zaskoczyła organizatorów. Studenci po zakończonym spotkaniu pytali m.in. o przyszłość second-handów, i o to, co zrobić z ubraniami, których już nie potrzebujemy. Chcieli też wiedzieć, jak rozpoznać, czy ubranie, które chcemy kupić, rzeczywiście wykonane jest z dobrych materiałów.

Ewa Ewart na UWM z filmem o kryzysie wodnym

Na zaproszenie CWO do Kortowa przyjechała także ceniona twórczyni filmów dokumentalnych Ewa Ewart. Uczestnicy spotkania obejrzeli film dokumentalny „Do ostatniej kropli”, który - o czym poinformowała na UWM sama reżyserka - otrzymał właśnie nagrodę na World Media Festivals 2024 w Hamburgu. Nagrodzono go w subkategorii „Ekologia i Środowisko”.

Film opowiada o rzekach i walce, którą podejmują z myślą o ich ochronie aktywiści. Nie zabrakło w nim także polskiego wątku - zanieczyszczenia Odry, nazywanego jedną z największych współczesnych europejskich katastrof ekologicznych.

- Przyzwyczailiśmy się, że problemy, które są zagrożeniem dla naszego zdrowia, dzieją się gdzieś daleko od nas. Ten film burzy tę narrację - mówiła Ewa Ewart w rozmowie z „Wiadomościami Uniwersyteckimi”. - Odra była w założeniach scenariusza od samego początku, ale miałam na to zupełnie inny pomysł. Chciałam opowiedzieć o szalonych planach zrobienia z Odry autostrady wodnej. Wydarzyła się katastrofa, która całkowicie wyeliminowała pierwotny scenariusz. Taka jest uroda robienia filmów dokumentalnych: zawsze trzeba być przygotowanym na plan B.

Po filmie odbyła się debata. Poza reżyserką wzięli w niej udział: Izabela Sałamacha, rzeczniczka akcji „Operacja Czysta Rzeka”, dr inż. Michał Łopata z Katedry Inżynierii Ochrony Wód i Mikrobiologii Środowiskowej UWM, zajmujący się m.in. rekultywacją jezior, oraz dr inż. Konrad Stawecki ekspert ds. bioróżnorodności, ochrony i ekologii wód. Rozmowę prowadziła Marta Wangin, dyrektorka CWO.