Olsztyn24

Pochodząca z Giżycka, prowadząca własną galerię sztuki w Reszlu, kuratorka Galerii Marszałkowskiej CEiIK w Olsztynie, doktor sztuk plastycznych Ita Haręza wystawiła swoje prace w Galerii Sztuki FilARTmonia. Na trzech kondygnacjach foyer olsztyńskiej filharmonii artystka prezentuje kilkanaście wielkoformatowych prac łączących grafikę, rysunek i malarstwo - wszystkie, jakie na dzisiaj znajdują się w jej „magazynie”.

- Wystawa zawiera taki zestaw prac, który obejmuje okres ośmiu lat, a początek datuje się na 2016 rok, na moment kiedy powracam w rodzinne strony - wyjaśnia Ita Haręza. - Więc to są wszystko prace, które powstały na Warmii i Mazurach - jakby w domu. I to klucz wyboru prac na tę wystawę.

Zdaniem autorki, wystawa w foyer olsztyńskiej filharmonii pozwala ją dobrze poznać jako artystkę.

- Jest to przekrój, który obejmuje twórczość już zupełnie dorosłą, pozbawioną wpływu mentorów akademickich, jest takim zapisem samodzielnych poszukiwań, dosyć przekrojowym - mówi artystka.

Na parterze foyer filharmonii wyeksponowano najnowsze rysunki Ity Haręzy wykonane suchymi pastelami i węglem na papierze. Na najwyższej kondygnacji można zobaczyć prace z dwóch okresów: rysunki wykonane w ramach pracy doktorskiej i obrazy, które powstały zaraz po obronie pracy. Na środkowym poziomie FilARTmonii znalazły miejsce prace powstałe w okresie pomiędzy okresem „doktorskim”, a najnowszymi poszukiwaniami artystki.

- Faktycznie na każdym piętrze FilARTmonii jest trochę inny etap moich poszukiwań - mówi Ita Haręza. - Często spotykam się z taką opinią, że te prace z różnych okresów formalnie bardzo różnią się od siebie. Niektórzy nie widzą spójności, która się zawiera w osobie twórcy. Natomiast moja twórczość to takie połączenie grafiki, rysunku i malarstwa - dodaje.

Wystawę prac Ity Haręzy w olsztyńskiej filharmonii będzie można oglądać do 8 kwietnia br.