Olsztyn24

Spółka „Kurza Góra”, będąca operatorem wieży widokowej w Kurzętniku, została mecenasem Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Porozumienie w tej sprawie podpisali dzisiaj (31.08) w Stębarku: Szymon Drej - dyrektor grunwaldzkiego muzeum oraz Sebastian Pawłowski i Grzegorz Błaszkowski - prezes i wiceprezes spółki z Kurzętnika.

Historia Grunwaldu i Kurzętnika powiązana została już ponad sześć wieków temu. 10 lipca 1410 roku król Władysław Jagiełło, w drodze na Malbork, stanął pod Kurzętnikiem planując przeprawę swojego wojska przez bród na Drwęcy w okolicach Zamku Biskupiego. Okolice przeprawy król miał obserwować właśnie z dominującej nad okolicą Kurzej Góry. Polscy zwiadowcy odkryli jednak, że w okolicach planowanej przeprawy Krzyżacy przygotowali zasadzkę. Król Jagiełło wycofał więc swoje wojska w kierunku Lidzbarka Welskiego, a potem, omijając Kurzętnik, ruszył w kierunku Olsztynka. W okolicach Grunwaldu marsz wojsk polsko-litewskich został zatrzymany przez armię krzyżacką. I to właśnie pod Grunwaldem, a nie pod Kurzętnikiem, 15 lipca 1410 roku doszło do walnej rozprawy z zakonem krzyżackim. Tym nie mniej ze splendoru grunwaldzkiej victorii korzysta obecnie również Kurzętnik, w tym także spółka „Kurza Góra”. Wzdłuż ścieżki prowadzącej na wybudowaną w 2020 roku wieżę widokową na Kurzej Górze umieszczono plansze z informacjami o stosunkowo mało jeszcze znanych wydarzeniach w Kurzętniku z 1410 roku. Ponadto 19 sierpnia br. operatorzy wieży widokowej zorganizowali pod Kurzą Górą inscenizację zatytułowaną „Bitwa, której nie było”, przenoszącą widzów w czasy średniowiecza i w spektakularny sposób przedstawiającą nieznaną szerzej historię Kurzętnika i Kurzej Góry. Podobne inscenizacje planowane są w następnych latach.

Rozmowy o współpracy pomiędzy Muzeum Bitwy pod Grunwaldem a spółką „Kurza Góra” trwały kilka miesięcy. Dzisiaj nastąpił ich formalny finał. Efektem jest pisemne porozumienie o współpracy tych podmiotów w zakresie propagowania historii, wzajemnej promocji, a także o mecenacie spółki nad grunwaldzkim muzeum, wyrażającym się m.in. finansowym wspieraniem tej instytucji kultury województwa warmińsko-mazurskiego.

- To dla nas wyjątkowy dzień - mówi Szymon Drej, dyrektor Muzeum Bitwy Pod Grunwaldem w Stębarku. - Po raz pierwszy w naszej historii podpisujemy porozumienie z firmą, która zajmuje się szeroko rozumianą turystyką. Uważam, że jest to znakomity przykład tego, jak prywatny biznes styka się z instytucją kultury i jak z nią współpracuje. To w ostatnich czasach, niestety, zdarza się bardzo rzadko, ale liczymy, że ta chwila będzie asumptem dla kolejnych firm, które zechcą współpracować z nami w zakresie turystyki, zechcą być naszym mecenasem, sponsorem. Cieszymy się, bo widzimy, że prywatni przedsiębiorcy, prężnie działający na naszym rynku, doceniają wagę naszego muzeum, że to muzeum przyciąga jak magnez turystów, a jednocześnie promując się u nas, ci przedsiębiorcy zyskują tych turystów także dla siebie.

W nowej siedzibie Muzeum Bitwy pod Grunwaldem można już spotkać bannery i materiały promocyjne „Kurzej Góry”. Niebawem podobne materiały Muzeum Bitwy pod Grunwaldem pojawią się w Kurzętniku. Obie strony dzisiejszego porozumienia myślą też o wprowadzeniu wspólnych biletów wstępu, co przy stosunkowo niewielkiej odległości (niespełna 50 kilometrów) powinno przynieść zwiększenie zainteresowania turystów obydwoma obiektami.