Olsztyn24

Mistrzostwa Wojska Polskiego w siatkówce odbyły się w tym roku w Ostródzkim Centrum Sportu i Rekreacji. Spotkania trwały od wtorku do piątku (21-24.03). W meczu finałowym reprezentacja 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej pokonała dotychczasowego mistrza - 11 Lubuską Dywizję Kawalerii Pancernej 3:2. Trzecie miejsce zajęli żołnierze 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, pokonując reprezentację Wojsk Obrony Terytorialnej.

W Mistrzostwach Wojska Polskiego w piłce siatkowej wzięło udział 10 reprezentacji z całego kraju. Przez 4 dni siatkarze służący we wszystkich rodzajach Sił Zbrojnych RP walczyli o tytuł najlepszej drużyny. Organizatorem mistrzostw po raz pierwszy były Wojska Obrony Terytorialnej, a gospodarzem 4 Warmińsko-Mazurska Brygada Obrony Terytorialnej.

Wytrzymałość, odporność na stres, pracowitość, a przede wszystkim umiejętność godnego przegrywania to cechy mundurowych siatkarzy. Przekonali się o tym żołnierze Czarnej Dywizji, którzy w finale ulegli drużynie z 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej i oddali tytuł mistrza.

- Ciężko mówić o meczu finałowym w superlatywach, bo ten mecz przegraliśmy. Taki jest sport, taka jest siatkówka. Widowisko na pewno przednie dla kibiców. Szkoda, że nie wygraliśmy. Może w ładnym stylu przegraliśmy, ale zawsze lepiej wygrać w brzydkim stylu, niż w ładnym przegrać - powiedział kapitan 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.

Wszyscy zawodnicy zgodnie podkreślali, że gra zespołowa to przede wszystkim wiara nie tylko w siebie, ale w całą drużynę. Mistrzowie rywalizacji sportowej przeszli długą drogę, by znaleźć się na najwyższym miejscu na podium. Rozegrali 6 spotkań. Jak sami zaznaczają - nie było łatwo:

- Można powiedzieć, że wyszliśmy z piekła do nieba. Sprawdziło się stare siatkarskie powiedzenie, że jak nie wygrywasz meczu 3:0, to przegrywasz 2:3. Sukces naszej drużyny rodził się w bólach, pojawiły się kontuzje. W finale wytrzymaliśmy 5 setów. Myślę, że publiczności mecz mógł się podobać, bo przegrywając 0:2 wyciągnęliśmy ten mecz 3:2, w dramatycznej końcówce, wygrywając w tie break’u 15:13. To zwycięstwo smakuje bardzo dobrze - zaznaczył kapitan drużyny 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej.

- Bardzo miło było przyjechać do Ostródy - urokliwe miejsce, organizacja bardzo dobra, fajna hala do grania. Wszyscy zaangażowani, dużo kibiców, dużo młodzieży na trybunach. Przez to, że uprawiamy sport, mam nadzieję, że dajemy dobry przykład i inspirujemy ich. Jesteśmy przykładem, że potrafimy łączyć służbę z największą pasją, czyli sportem. W imieniu 12 Dywizji, chciałbym podziękować wszystkim, którzy byli zaangażowani w organizację mistrzostw, od burmistrza Ostródy poprzez Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy byli mocno zaangażowani i zadbali o każdy szczegół - dodał kapitan.

W meczu o trzecie miejsce żołnierze 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej pokonali terytorialsów 3:0.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku. Jest zdecydowana poprawa sprzed 2 lat, gdzie zajęliśmy 8. miejsce. Jestem dumny z chłopaków i z siebie. Podnieśliśmy się po meczu półfinałowym, gdzie sromotnie przegraliśmy 0:2 z 12 Szczecińską Dywizją Zmechanizowaną. To jest coś niesamowitego, że dzień wcześniej głowy były spuszczone, a dziś zagraliśmy mały finał. Nie odpuściliśmy. Zachowaliśmy silną psychikę w końcówkach. Graliśmy z bardzo dobrym zespołem Wojsk Obrony Terytorialnej, stworzonym z ligowców, głównie z południa Polski - powiedział zawodnik z 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.

Reprezentację Wojsk Obrony Terytorialnej tworzyli żołnierze 3 Podkarpackiej Brygady OT, 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady OT, 5 Mazowieckiej Brygady OT, 12 Wielkopolskiej Brygady OT, 14 Zachodniopomorskiej Brygad OT i 16 Dolnośląskiej Brygady OT. Wśród zawodników był przedstawiciel gospodarzy mistrzostw służący w 42 Batalionie Lekkiej Piechoty w Morągu - na co dzień nauczyciel wychowania fizycznego i trener siatkówki:

- Od ostatnich mistrzostw wszystkie zespoły bardzo się rozwinęły i przepracowały ten okres. 2 lata temu zdobyliśmy drugie miejsce. W tym roku musieliśmy walczyć o trzecie miejsce. Podeszliśmy do meczu bardzo zmotywowani i cieszę się, że tego meczu nie oddaliśmy, a walczyliśmy do końca. Zabrakło trochę doświadczenia. Mamy dużo młodych zawodników, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z siatkówką. Chciałbym podziękować całemu zespołowi za walkę i poświęcenie na boisku.

Jak podkreślają gospodarze, poziom mistrzostw wzrasta z edycji na edycję. Część żołnierzy na co dzień gra w ligowych klubach siatkarskich.

- Wojskowi siatkarze, dzięki swojej silnej woli oraz wsparciu przełożonych, byli w stanie przygotować się do rywalizacji sportowej przy jednoczesnym realizowaniu zadań i ćwiczeń wojskowych. Sportowa determinacja w dążeniu do celu zaowocowała niewątpliwym sukcesem. Poziom mistrzostw przerósł nasze oczekiwania. Zawodnicy potwierdzili, że mamy w szeregach Wojska Polskiego wysokiej klasy siatkarzy - podkreślił płk Jarosław Kowalski, dowódca 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Tegoroczne mistrzostwa to nie pierwsze wojskowe wydarzenie sportowe organizowane w Ostródzkim Centrum Sportu i Rekreacji. W październiku ubiegłego roku na tych samych obiektach sportowych odbyły się mistrzostwa Wojsk Obrony Terytorialnej:

Klasyfikacja generalna:

1. miejsce: 12 Szczecińska Dywizja Zmechanizowana
2. miejsce: 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej
3. miejsce: 16 Pomorska Dywizja Zmechanizowana
4. miejsce: Wojska Obrony Terytorialnej
5. miejsce: 18 Dywizja Zmechanizowana
6. miejsce: Wyższe Szkolnictwo Wojskowe
7. miejsce: Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych
8. miejsce: Siły Powietrzne
9. miejsce: Marynarka Wojenna
10. miejsce: Dowództwo Garnizonu Warszawa.