Olsztyn24

Olsztyn24
00:54
23 grudnia 2025
Sławomiry, Wiktorii

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

waclawbr | 2008-08-10 20:47
Pod patronatem Olsztyn24

Wieczór z el-muzyką

Olsztyn
Elektroniczne Pejzaże Muzyczne

Olsztyn dołączył do miast, w których już na dobre zagościły festiwale muzyki elektronicznej. Takie granie mają Słubice, Cekcyn, Gorlice, Warszawa, Wrocław. Elektroniczne Pejzaże Muzyczne w Olsztynie odbyły się po raz czwarty, tym razem konkurując z trzema innymi, popularnymi imprezami, jakie odbywały się 9 sierpnia „po sąsiedzku”. Publiczność miała do wyboru teatr, folklor i koncert na cześć Nalepy i Kubasińskiej.

Uczestnicy Elektronicznych Pejzaży Muzycznych obawiali się, że nie starczy im publiczności, ale okazało się, że mimo dużego wyboru imprez, starczyło jej też dla el-muzyków. Zimny wieczór pod murami starego ratusza rozświetlała scena, na której zagrali: Adam Bownik z Lublina, Piotr Krupski z Elbląga, Bartosz Turkowski z Warszawy i Andrzej Mierzyński (inicjator i pomysłodawca festiwalu) z Olsztyna. Muzyczne prezentacje ubarwił Teatr Zmysł w reżyserii Moniki Kazimierczyk z Ostródy, wokal Elżbiety Mierzyńskiej oraz mix fotograficzny Jacka Kowalskiego i Wiesława Głowni.

W opinii odbiorców: el-muzyka jest propozycją niszową, bo wymagającą od słuchacza skupienia, a przy tym jeszcze zainteresowanego skalą brzmień, które tworzy muzyk na syntezatorach. Z kolei w opinii twórców tej muzyki: odbiorca otrzymuje muzykę z nieograniczoną interpretacją i ta nieograniczoność powoduje, że el-muzyka jest mniej popularna, ale czy to znaczy że na pewno jest gorsza?

W muzyce elektronicznej wykorzystywane są też brzmienia popularnych instrumentów oraz głos. To pokazała również tegoroczna edycja Elektronicznych Pejzaży Muzycznych, dając trzy pomysły na tę muzykę. Wieczór otworzył Adam Bownik, na co dzień doktor biologii. Zagrał klasycznie, niemalże fortepianowo i był dobrym wstępem do tego, co miało być potem. Ostrym bitem w końcowej części koncertu obudził zmysły tych, którzy sądzili, że już ich niczym nie zaskoczy.

Andrzej Mierzyński wypełnił środkową część wieczoru, dając jak zwykle z udziałem teatru widowisko ruchu, obrazu, gestu. Tym razem w jego projekcie muzycznym pojawiło się więcej wokalu Elżbiety Mierzyńskiej - jej głos został silnie zintegrowany ze sceniczną grą aktorów, co dało bogaty efekt widowiskowości i zaskoczyło pozytywnie publiczność.

Bardzo trafionym wyborem na zakończenie tego wieczoru był koncert Piotra Krupskiego i Bartosza Turkowskiego. Znakomity duet, dynamiczny, energetyczny i odpowiedni dla wymagań słuchaczy, nastawionych na mocne granie. Piotr zaprezentował się nie tylko jako klawiszowiec, ale też thereminista, grając na falach, emitowanych z dwóch anten. Bartosz natomiast wiązał dwie trudne role - raz grał na gitarze basowej, raz na elektronicznej perkusji.

Zainteresowanych el-muzyką i tym, co przy niej ciekawego zdarzyć się może, informujemy, że za rok odbędzie się mały jubileusz - Elektroniczne Pejzaże Muzyczne po raz piąty. Tym razem z udziałem zagranicznych gości.

Organizatorem imprezy był Miejski Ośrodek Kultury, twórca Olsztyńskiego Lata Artystycznego.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24