Olsztyn24

Olsztyn24
02:39
29 maja 2024
Magdaleny, Teodozji

szukaj

R E K L A M A
banner

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

D. | 2022-08-02 20:21

Wystawę malarstwa Idy Stańczyk otwarto w Galerii Marszałkowskiej

Olsztyn
Ida Stańczyk | Więcej zdjęć »

W Galerii Marszałkowskiej Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie prowadzonej przez Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych otwarto wczoraj (1.08) wystawę „Melancholia – anatomia światła”. Malarstwo swego autorstwa prezentuje na niej Ida Stańczyk.

Ida Stańczyk jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Projektuje, maluje i rysuje. Eksperymentuje artystycznie od najmłodszych lat. Z pasją fotografuje szyldy i stare reklamy. Swoją edukację uzupełnia o klasyczne malarstwo wielkoformatowe i eksperymentalny, ekspresyjny rysunek postaci.

Ita Haręza, kurator galerii CEiIK, o wystawie:

Pierwsze spostrzeżenia, w kontakcie z obrazami Idy Stańczyk, to zwykła suma składników: wnętrze, martwa natura, draperia, geometryczne formy zwykłych mebli, postać we wnętrzu. Człowiek i drobne przedmioty: lusterko, kubeczek, książka... Ciepła, zgaszona tonacja: szarości, żółcienie, brązy, róże, zielenie. Wiele powierzchni i faktur odbijających światło... Przy dłuższej analizie można wywnioskować, że postać stanowi około dziesiątej części każdego płótna, na trzech obrazach została ujęta w pozycji stojącej, na dwóch - w siedzącej. Obrazy mają poziomą orientację, a proporcje płócien są klasyczne w stosunku: dwa do trzech. Następnie, że światło oświetla wnętrze z prawej strony i pochodzi z okna, o czym świadczą kształty refleksów. Całość układa się w sekwencję dyktowaną porcją światła wpadającą do wnętrza. Na jednym obrazie oświetlenie jest rozproszone, na następnych ograniczone ramami refleksów, leży na ścianach, przedmiotach, postaci, a w końcu na samej tylko podłodze. To zapis chylącego się dnia.

Sposób malarskiej artykulacji opisywania postaci, wnętrza, przedmiotów jest podobny, z tą różnicą, że być może postać potraktowana została z większą czułością o szczegół bliku w oku, na brzegu ucha, na czubku nosa, na kostkach palców dłoni. Są to jedynie skromne świetlne akcenty. Całość ma charakter teatralnej sceny. Wnętrze to nie jest zwyczajny pokój w domu, a raczej, dla wtajemniczonych, wnętrze uczelnianej pracowni malarskiej, gdzie w zwyczaju bywa drapowanie tkanin i innych materii, ustawianie szkolnych przedmiotów: krzeseł, stołów, statywów, w taki sposób by stworzyć warunki do studiowania poszczególnych zagadnień malarskich, a tu w szczególności kilku planowej, zamkniętej przestrzeni, z kierunkowym lecz naturalnym światłem i nagą modelką.

Pojedyncze rekwizyty: lusterko, kubek, książka, urastają do rangi symboli jako te, które są intymnie z człowiekiem związane, w przeciwieństwie do bezosobowych, wielokrotnie dotykanych i oglądanych przez studentów, przedmiotów wyciągniętych z kantorka z rzeczami „do martwej natury”, we wspólnej akademickiej pracowni malarskiej. Wszystko to z katalogu: „Martwa natura, szmata i rura”, traci na własnym atomowym znaczeniu, a tym samym przenosi się w obszar służący pojęciom podstawowej nauki obserwacji, takich jak: wytyczanie płaszczyzny, układ elementów, kolor w świetle, kolor w cieniu, postać dzieli przestrzeń... skutkiem tego obrazy Idy Stańczyk.

To propozycja na miarę wieloczęściowej formy muzycznej, jak na przykład sonata camera, skomponowana ze znanych wykładni.

Dojmująca jest obiektywność i lokalność widzenia policzonych w obrazach przedmiotów. Panuje tu coś na kształt pozornego spokoju, bo jednak sytuacja została wykreowana sztucznie, chociaż z punktu widzenia stałego bywalca pracowni malarskiej, jest naturalna i oczywista - ot: studium modelki w pracowni.

Stonowana kolorystyka, ciemny walor obrazów, bo zdaje się, że czysta biel wcale w tym malarstwie nie występuje, a to co białe w naturze, tutaj chowa się w cieniu szarości leżącej o oktawę waloru poniżej czystego spektrum bieli, plus: statyczne kompozycje, postaci zastygłe w niewyszukanych pozach, powietrze, w którym nie unosi się żaden pyłek stwarzają nastrój oczekiwania, trwania, może ciszy przed burzą.

Autorka podsumowuje studenckie lekcje rysunku i malarstwa w zorganizowanym, przemyślanym dziele, które pozostawia widza z niedosytem wiedzy na temat osobowości artystki. Odczuwalne jest także oddzielenie od zewnętrznego świata. Trudno określić porę roku czy lokalizację miejsca, trudno powiedzieć jaka jest pogoda. Można tylko zauważyć, że w cyklu pięciu obrazów opisano zakończenie dnia. Dzieło przywodzi na myśl takie literackie rozstrzygnięcia, gdzie w opasłym tomie opowiedziany został jeden tylko dzień z życia bohatera. Tutaj, w cyklu wielkoformatowych, wielokrotnie złożonych w czasie malowania; obrazów, można prześledzić jedynie fragment dnia.

Nasuwa się pytanie: jak wielką wagę mają te ostatnie chwile?

Z wystawą można osobiście zapoznać się do końca sierpnia bieżącego roku. Zapraszamy także do obejrzenia zapisu wideo wernisażu, który wkrótce udostępnimy.

Z D J Ę C I A
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
F I L M Y
Olsztyn
Wernisaż wystawy „Melancholia – anatomia światła” Idy Stańczyk
button
03-08-2022
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
R E K L A M A
Pracuj.pl
Olsztyn24