Olsztyn24

Przed Zbigniewem Staniszewskim w Fordzie Fiesta RX udział w łączonej eliminacji mistrzostw Polski i mistrzostw Europy strefy centralnej. Zawody rozegrane zostaną w najbliższy weekend na torze w Słomczynie.

Olsztyński kierowca udanie rozpoczął nowy sezon. Już na samym jego początku zasygnalizował wysoką formę sportową. Przed tygodniem w niezwykle silnie obsadzonej eliminacji na Węgrzech wywalczył drugie miejsce, ustępując jedynie mistrzowi tego kraju. Tym razem rywalizacja najlepszych kierowców rallycrossowych odbędzie się na najpopularniejszym w Polsce Autodromie w Słomczynie. Swój przyjazd w najsilniejszej klasie supercars awizowało czterech kierowców.

- Bardzo się cieszę, że w najbliższy weekend będziemy ścigać się na torze Słomczyn i powalczymy o punkty do obu klasyfikacji, które nas w tym roku interesują - mówi Zbigniew Staniszewski. - Jesteśmy rozjeżdżeni, bo będzie to nasz trzeci z rzędu weekend na zawodach. Zespół i auto są w znakomitej dyspozycji. Fiesta działa niczym szwajcarski zegarek. Tor Słomczyn znam na pamięć, a więc nie ma rady. Trzeba od pierwszego wyścigu do finału pojechać na granicy możliwości auta, na granicy trzymania opony. Trzeba przywieźć jak największą liczbę punktów do obu klasyfikacji. Jeżeli to zrealizujemy, to zbudujemy bezpieczną przewagę nad pozostałą częścią stawki. Bardzo dobry wynik przed tygodniem na Węgrzech umocnił mnie w przekonaniu, że rozwój mój i zespołu idzie w dobrym kierunku. Kiedy kilkukrotnie czekałem na start do wyścigu analizowałem poszczególne nasze decyzje, wybory opon, przyjętą taktykę. Dochodziłem do wniosku że nic nie jestem w stanie zrobić lepiej, że jesteśmy przygotowani optymalnie. Pomyślałem sobie wtedy, że już chyba mogę nazywać się zawodowym kierowcą rallycrossowym. Czuję się w rallycrossie jak ryba w wodzie. To bardzo ciekawe uczucie, które dodaje pewności i odwagi na torze w trakcie jazdy.

Wyniki zwodów będą prezentowane na żywo na stronie https://wyniki.motoresults.pl/pl/2022/Rallycross