Olsztyn24

Choć aura nie była najbardziej sprzyjająca, mieszkańcy stolicy Warmii i Mazur kolejny raz udowodnili, że bezwzględnie można na nich liczyć.

Za nami jubileuszowy, 30. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mamy już pogląd na to, jak udana była zbiórka w naszym mieście, choć na jej ostateczny rezultat będzie trzeba jeszcze poczekać.

W Olsztynie podczas WOŚP-owego grania funkcjonowały 3 sztaby. Z pierwszych rachunków wynika, że kwota przekazana przez mieszkańców to na tę chwilę około 350 tys. zł - 214 tys. zł to kwota, jaką zgromadził sztab Związku Stowarzyszeń „Razem w Olsztynie”, ponad 103 tys. zł trafiło do sztabu Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Okręgowego PCK, a ponad 33 tys. zł to efekt akcji w Zespole Szkół Budowlanych.

Ta kwota bez wątpienia będzie jeszcze większa. Trzeba bowiem pamiętać, że nadal trwa wiele internetowych aukcji, nie są rozliczone wszystkie stacjonarne puszki, nadal funkcjonują też te elektroniczne.

Wielkoorkiestrowe wydarzenia objęły niemal cały Olsztyn, a także okoliczne gminy. Mnóstwo atrakcji odbyło się na Starym Mieście. Tam wylicytowana została m.in. piłka z autografami reprezentantów Polski w siatkówce, którą przekazał prezydent Olsztyna. Zwycięzca dołożył do skarbonki 1,3 tys. złotych.

- To bardzo przyzwoity wynik i cieszę się, że ta wyjątkowa piłka przyniesie komuś radość, a także pomoże dzieciom z wadami wzroku - powiedział Piotr Grzymowicz.

Finał WOŚP nie ogranicza się tylko do jednego dnia. Zazwyczaj zaczyna się wiele dni przed zaplanowaną datą i kończy się - dzięki internetowym aukcjom - długo po głównym wydarzeniu. Na trwających licytacjach nadal można trafić na wyjątkowe fanty.

- Wśród naszych aukcji jest m.in. szyld i menu ze słynnego olsztyńskiego baru z zapiekankami Baron - mówi szefowa sztabu zorganizowanego przez Polski Czerwony Krzyż, Dorota d’Aystetten.

Podczas 30. finału WOŚP w Olsztynie kwestowało ok. 450 wolontariuszy. Zebrane podczas tegorocznej imprezy pieniądze zostaną przeznaczone na zapewnienie najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci.

Ostateczny rezultat akcji poznamy - niemal tradycyjnie - najprawdopodobniej na początku marca.