Olsztyn24

Z nowym obrońcą OKS-u 1945 Olsztyn rozmawiamy o jego przygodzie w USA oraz o celach, jakie zamierza osiągnąć z olsztyńskim zespołem.

- Tego lata w OKS-ie następuje niemal całkowita wymiana defensywy. Z klubu odeszli Jarosław Rzeźnikiewicz i Tomasz Zakierski, być może dołączy do nich Tomasz Aziewicz. W ich miejsce ściągnięto Ciebie i Marcina Grabowskiego. Czy uważasz, że dacie radę zastąpić swych poprzedników, przede wszystkim Zakierskiego, podporę olsztyńskiej obrony w ubiegłym sezonie?

- Tomasza Zakierskiego pamiętam z meczu, który graliśmy z Drwęcą będąc jeszcze w Grajewie i wiem, że to bardzo wartościowy zawodnik. Gdybym nie wierzył w to, że mogę dobrze grać w piłkę nie było by mnie w Olsztynie i na pewno zrobię wszystko aby trener, działacze i kibice byli zadowoleni z mojej gry.

- Czy łatwiej jest Ci dołączyć do formacji w takiej sytuacji, jak teraz, będąc jednym z kilku wymienianych zawodników, czy wolałbyś być jedynym nowym obrońcą w zespole?

- Dla mnie jest to obojętne, po prostu wiem, że muszę robić swoje na boisku, nie ważne czy jestem jedynym nowym zawodnikiem w tej formacji, czy też jednym z wielu.

- Drugim nowym defensorem w drużynie jest, jak już wspomniałem, Marcin Grabowski. Czy mieliście okazję już się poznać? Czy jako „nowi” będziecie trzymać się razem?

- Szczerze, to nie poznałem jeszcze Marcina (z piłkarzem rozmawialiśmy przed wznowieniem treningów w zespole - red.) i nie przypominam sobie, abyśmy się spotkali na boisku, lecz mam nadzieję, że będzie się nam dobrze współpracowało i będą tego dobre efekty.

- Dotychczas grałeś głównie na Podlasiu. Czy ciężko będzie Ci się przyzwyczaić do warmińskiego futbolu i tradycji?

- Grałem kiedyś w Płomieniu Ełk, więc pobliski region nie jest mi obcy i myślę, że nie będzie problemu z aklimatyzacją.

- W Twoim życiorysie widnieje epizod w amerykańskim Chicago Galaxy. Jak to się stało, że młody piłkarz grający wcześniej w regionalnych polskich ligach znalazł się w zespole rodem z USA?

- Jeden z działaczy tego klubu widział mnie na paru meczach w Polsce i zaproponował mi grę w Chicago. Po długim namyśle zdecydowałem się spróbować i nie żałuję, ponieważ zdobyłem nowe doświadczenie grając i trenując z zawodnikami, którzy wcześniej występowali w I lidze polskiej.

- Czy grając przeciwko OKS-owi w barwach Warmii Grajewo zapadło Ci coś ciekawego w pamięci?

- Akurat w tym meczu byłem kontuzjowany, lecz trener wpuścił mnie na samą końcówkę przy wyniku 3-0 dla OKS-u. Obserwowałem ten mecz i muszę przyznać, że chłopaki z Olsztyna zagrali wtedy bardzo dobry mecz.

- Czy występując w Olsztynie liczysz na awans do I ligi?

- Oczywiście, że tak. Zawsze gra się po to, aby osiągać sukcesy i aby iść do przodu. Wiem, że w Olsztynie są bardzo duże tradycje i miasto żyje piłką nożną więc trzeba zrobić wszystko, aby osiągnąć jak najlepszy wynik.

Pozdrawiam wszystkich kibiców z Olsztyna i zapraszam na mecze!

Rozmawiał: Karol Dempich

******

Imię: Marcin
Nazwisko: Witkowski
Data urodzenia: 8 maja 1984
Miejsce urodzenia: Białystok
Wzrost / waga: 185 cm / 80 kg
Obecny klub: OKS 1945 Olsztyn
Pozycja: obrońca
Poprzednie kluby: Piast Białystok, Tur Bielsk Podlaski, Piast Białystok, Płomień Ełk, Chicago Galaxy SC (USA), Warmia Grajewo, MKS Mielnik