Olsztyn24

Coraz więcej osób, w tym również mieszkańców Olsztyna, solidaryzuje się z sędziami, których w ostatnich miesiącach spotykają represje ze strony władzy wykonawczej. Taki wniosek można wysnuć z frekwencji na dzisiejszej (1.12) manifestacji Komitetu Obrony Demokracji pod olsztyńskim Sądem Rejonowym, w której wzięło udział około tysiąca osób.

- Zgromadziliśmy się tutaj na na apel Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, aby wesprzeć sędziów, aby poczuli, że nie są sami - powiedział Jerzy Wądołowski z warmińsko-mazurskiego KOD, otwierając zgromadzenie pod sądem. - W dzisiejszej Polsce sędziowie są grupą zawodową, która jest represjonowana, bo jak inaczej można nazwać działania polegające na odwoływaniu ze stanowisk i wszczynanie postępowań dyscyplinarnych.

Na początek organizatorzy manifestacji zaproponowali wysłuchanie nagrania z preambułą Konstytucji RP, którą odczytał Jerzy Radziwiłowicz - aktor teatralny i filmowy znany m.in. jako odtwórca głównych ról w Waldemar Mierzwa gościem klubu „Człowieku z marmuru” i „Człowieku z żelaza”.

- Wysłuchaliśmy preambuły do naszej Konstytucji - Konstytucji, w której zapisana jest zasada niezawisłości sędziowskiej, Konstytucji, która jest gwarancją praw i wolności obywateli, w obronie której stają dzisiaj sędziowie - powiedziała potem Marta Kamińska z warmińsko-mazurskiego KOD. - Odważni, niezawiśli sędziowie, którzy orzekają nie patrząc się na to, czego żądają politycy, ale na to, co stanowi Konstytucja będąca najwyższym prawem Rzeczypospolitej. I za to spotykają ich ze strony władzy represje.

Marta Kamińska przypomniała sprawę olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna, który powołując się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zwrócił się do Kancelarii Sejmu o ujawnienie list poparcia dla członków Krajowej Rady Sądownictwa, i który za to został odwołany z delegacji do Sądu Okręgowego w Olsztynie, a następnie wobec sędziego zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Dodatkowo prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie zawiesił sędziego Juszczyszyna w wykonywaniu obowiązków służbowych.

Prowadzący zgromadzenie podali też inne przykłady represji stosowanych wobec sędziów. Wymienili nazwiska sędzi Doroty Lutostańskiej z Sądu Okręgowego w Olsztynie (zarzucono jej pozowanie na fotografii w koszulce z napisem „Konstytucja”), sędzi Olimpii Barańskiej-Małyszek z Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim, sędzi Moniki Frąckowiak z Sądu Rejonowego Poznań - Nowe Miasto, sędziego Bartłomieja Przymusińskiego z Sądu Rejonowego Poznań - Stare Miasto, sędziego Arkadiusza Krupy z Sądu Rejonowego w Łobzie, sędziego Łukasza Mrozka z Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia, sędziego Igora Tuleyi z Sądu Okręgowego w Warszawie, sędziego Waldemara Żurka z Sądu Okręgowego w Krakowie, sędziego Wojciecha Łączewskiego z Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieście, sędziego Sławomira Jęksy z Sądu Okręgowego w Poznaniu.

- To tylko kilka nazwisk, to wierzchołek góry lodowej - posumowała Marta Kamińska. - Gdybyśmy chcieli wyczytać wszystkich sędziów, wobec których toczą się postępowania za to jak orzekali, za to, że orzekali niezawiśle, musielibyśmy tutaj zostać co najmniej do jutra.

W zgromadzeniu uczestniczyli też sędziowie. Do uczestników przemówiła dwójka z nich: sędzia Sądu Rejonowego w Bartoszycach Ewa Kurasz i sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie Rafał Kubicki.

- Celem władzy wykonawczej i ustawodawczej nie są sędziowie sami w sobie, my jesteśmy kluczem do tego, by móc panować nad Państwem, jako narodem i jako obywatelami. Jesteśmy zaporą. Jeśli my „polegniemy”, Państwo staną się pod wieloma względami bezbronni wobec innych władz - powiedziała m.in. sędzia Ewa Kurasz. - Chcemy, żeby Polska pozostała demokratycznym państwem prawa. Nie chcemy iść w stronę Turcji, gdzie sędziowie w tej chwili siedzą w więzieniach i skonfiskowano im majątki. Chcemy zostać wolnym krajem, chcemy, żeby w naszym kraju były wolne sądy, żeby byli wolni ludzie, żeby były wolne wybory - dodała.

- Adwokaci są bardzo zaniepokojeni sytuacją, która trwa od dłuższego czasu w naszym kraju - powiedział następny mówca, mec. Karol Wójcik, rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej w Olsztynie. - Coraz większe zaniepokojenie budzą kolejne kroki władzy wykonawczej, włącznie z tymi krokami podejmowanymi w Olsztynie. Dlatego Okręgowa Rada Adwokacka przygotowała oświadczenie.

Mec. Wójcik odczytał oświadczenie ORA, w którym m.in. napisano: „Okręgowa Rada Adwokacka w pełni popiera wyrażony przez pana sędziego [Pawła Juszczyszyna - red.], że prawo stron do rzetelnego procesu jest ważniejsze od sytuacji zawodowej sędziego, a także popiera skierowany przez pana sędziego apel do koleżanek i kolegów sędziów, aby zawsze pamiętali o rocie ślubowania sędziowskiego i orzekali niezawiśle i odważnie. Zdaniem ORA każdy organ państwa i każdy obywatel powinien szanować wyrażoną w artykule 172 Konstytucji RP zasadę, że sądy i trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz oraz wynikająca z artykułu 178 ust. 1 Konstytucji RP zasadą, że sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom”.

Po wystąpieniu mec. Wójcika sędzia Ewa Kurasz odczytała rotę ślubowania sędziowskiego.

W czasie Manifestacji głos zabrał także Krzysztof Łoziński - działacz opozycji antykomunistycznej w okresie PRL-u, przewodniczący Komitetu Obrony Demokracji w latach 2017-2019.

- Problem, z którym mamy do czynienia w Polsce w tej chwili jest znacznie większy i poważniejszy niż represje wobec sędziów - powiedział Łoziński. - Nowoczesne Państwo i nowoczesne społeczeństwo opiera się na dwóch filarach: na prawie, które musi być przestrzegane i na normach tworzonych przez autorytety. Oba te filary są w tej chwili niszczone na dużą skalę.(...) Po tego typu przemianach pozostanie... demoralizacja. I to jest największa szkoda jaka jest robiona Polsce w tej chwili - dodał.

Na zakończenie zgromadzenie uczestnicy zapali latarki w swoich telefonach komórkowych tworząc „Światełko nadziei”.

Organizatorzy dzisiejszej manifestacji zapowiedzieli kolejne manifestacje, które będą organizowane w zależności od rozwoju sytuacji.