Olsztyn24

W Olsztynie powstało kolejne miejsce, które sprzyja rozrywce na świeżym powietrzu. Ławeczka ze stołem do gry w szachy, warcaby i chińczyka jest nową atrakcją Parku Kusocińskiego dzięki inicjatywie Fundacji Szalony Krasolud, wsparciu finansowemu Fundacji Banku BZ WBK oraz pomocy ludzi dobrej woli.

Ławeczka Szalonego Krasnoluda zlokalizowana została przy Otwartej Strefie Aktywności w sąsiedztwie ul. Ernesta Kościńskiego (za Olsztyńskim Teatrem Lalek). Ta zielona oaza niedaleko olsztyńskiego Śródmieścia cieszy się zainteresowaniem nie tylko mieszkańców okolicznych bloków. Jest doskonałym miejscem na spacery, odbywają się tam sportowe zawody, nie brakuje miejsc aktywności fizycznej - siłowni pod chmurką, boisk do koszykówki, także skateparku.

Park Kusocińskiego jest miejscem, w którym można spotkać też m.in. szachistów. Wszystko dzięki bliskiemu sąsiedztwu siedziby Fundacji Szalony Krasnolud oraz Szkoły Podstawowej nr 3, w której funkcjonuje prężne kółko szachowe oraz dwa przedszkola miejskie, w których dzieci biorą udział w zajęciach szachowych. Dlatego też członkowie Szalonego Krasnoluda zadecydowali, że ławeczka ta zostanie umieszczona właśnie w tym parku.

- Naszym celem jest stworzenie miejsca przyjaznego szachistom, warcabistom, graczom w stolikowe gry „bez prądu” - mówi Monika Wysocka-Kawa z Fundacji Szalony Krasnolud. - Mamy nadzieję, że szachiści zarówno młodzi, jak i osoby dojrzałe, w szczególności seniorzy z chęcią skorzystają z nowego miejsca aktywności umysłowo-rekreacyjnej.

Zakup ławeczki wyprodukowanej przez przedsiębiorstwo Ancon ze Szczecina był możliwy dzięki grantowi w wysokości 4 tysięcy złotych uzyskanemu z Fundacji Banku BZ WBK w ramach trzeciej edycji programu „Tu mieszkam, tu zmieniam”. Sprzęt został zamontowany dzięki uprzejmości Marka Nowaka z olsztyńskiego Przedsiębiorstwa Utrzymania Czystości.

Oficjalne przekazanie Ławeczki Szalonego Krasnoluda do użytku miało miejsce dzisiejszego (16.04) popołudnia. Przy okazji jej odsłonięcia nie mogło zabraknąć podziękowań i okolicznościowego tortu, którym uraczono przybyłych na tę małą, ale ważną dla fundacji uroczystość.