Olsztyn24
17:07
19 grudnia 2025
Dariusza, Gabrieli
B-c | 2017-04-21 20:34
Nie jestem „warszawką”, jestem „NOLem”
Walter Chełstowski był gościem II spotkania z cyklu Biskupiec Pełen Możliwości (fot. UM B-c - wszystkie) |
Więcej zdjęć »
Życie w mieście, zwłaszcza dużym, jest koszmarne - mówił na spotkaniu w Biskupcu Walter Chełstowski, współtwórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Wymieniać wcielenia i stanowiska zajmowane przez Waltera Chełstowskiego można by długo. To twórca Festiwalu w Jarocinie, producent legendarnego programu „Róbta co chceta”, współtwórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, kreator reklam, reżyser i twórca programów telewizyjnych, były członek rady nadzorczej TVP i właściciel pierwszego w Polsce studia nagraniowego, jeden z inicjatorów Komitetu Obrony Demokracji.
Niecałe trzy lata temu Walter Chełstowski przeprowadził się z rodziną do jednej z podbiskupieckich wsi. O tym co skłoniło go do tego kroku i czy nie żałuje tej decyzji opowiadał na spotkaniu z cyklu „Biskupiec Pełen Możliwości” w czwartek (20.04) w Centrum Kultury, Turystyki i Sportu.
- Przyjeżdżając tutaj wpisałem się pewnie w schemat „warszawiakowi odbiło i ucieka zaszyć się w domu na wisi”. Tymczasem poznam tu tylu ludzi, którzy są teraz nie tyle moimi znajomymi, co przyjaciółmi - mówił Chełstowski. - Jako dziecko spędzałem letnie wakacje na wsi i zawsze czułem, że takie życie to „moja biologia”.
Jednak zanim osiadł poza miastem, pędził w Warszawie bardzo intensywne życie. O jego karierze w telewizji, przełamywaniu jej schematów, o okolicznościach poznania Jurka Owsiaka i tego konsekwencjach Walter Chełstowski opowiadał z właściwą sobie swadą. - Mnie uczono, że dziennikarz powinien być inteligentem. Teraz w telewizji zamiast nich mamy celebrytów. Oni nic nie muszą umieć. Słyszałem kiedyś, że słup telegraficzny pokazywany często w telewizji będzie gwiazdą i wydaje mi się, że tutaj bardzo to stwierdzenie pasuje.
W czasie spotkania prezentowano archiwalne zdjęcia i fragmenty programów realizowanych przez zaproszonego gościa. Walter Chełstowski odpowiadał też na pytania publiczności. Czy czuje się jeszcze przyjezdnym, czy jest „swój”? - W każdym okolicznym sklepie mogę już kupować na zeszyt - mówił ze śmiechem. - Samochód przerejestrowałem. Nie jestem „warszawką”, jestem już „NOLem”.
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.