Olsztyn24

Olsztyn24
07:00
07 grudnia 2025
Ambrożego, Marcina

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

d./k | 2016-11-20 15:16

Trwa ostatni dzień 14. edycji festiwalu Watch Docs w Olsztynie

Olsztyn
Podczas festiwalu odbyła się m.in. dyskusja z udziałem socjologa Jarosława Urbańskiego (fot. Bernard Wawrzyniewicz - wszystkie) | Więcej zdjęć »

W sali kameralnej Amfiteatru im. Czesława Niemena w Olsztynie trwa właśnie (20.11) ostatni z trzech filmowych dni z projekcjami 14. Objazdowego Festiwalu Filmowego Watch Docs: Prawa człowieka w filmie, zorganizowanego przez Helsińską Fundację Praw Człowieka i Społeczny Instytut Filmowy we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Kultury w Olsztynie.

Podczas trwającego od piątku (18-20.11) festiwalu olsztynianie mogli obejrzeć 13. filmów i wziąć udział w dyskusjach na ich temat. Odbyła się również poprzedzająca festiwal projekcja dla uczniów I Liceum Ogólnokształcącego.

Dzisiejsze popołudnie jest ostatnią szansą na udział w tegorocznej odsłonie wydarzenia. Poniżej prezentujemy program seansów oraz kilka słów o prezentowanych filmach:

» 14.00 - „Bez wyjścia”
» 15.00 - „Made in BY”
» 16.00 - „Ni Hao Holland”
» 16.30 - „Płomień”
» 17.00 - „Pożegnanie z Afryką”
» 18.30 - „Twarz Ukrainy”
» 18.40 - „U fryzjera”
» 19.40 - „Mówiąc o Rose”

Więcej o filmach:

„Bez wyjścia

Życie 15-letniej Rehtaeh Parsons zamieniło się w piekło po jednej imprezie. Została zgwałcona przez kolegów w domu jednego z nich, czego z powodu nadmiaru wypitego alkoholu nie mogła pamiętać. Następnego dnia zdjęcie dokumentujące gwałt, za sprawą napastników, znalazło się w sieci. Zostało udostępnione tysiące razy w całej Kanadzie, a próby uzyskania pomocy policji przez dziewczynę i jej rodziców kończyły się niepowodzeniem. Dwa lata ciągłych upokorzeń i znęcania się doprowadziły do tragicznego samobójstwa Rehtaeh. Jej śmierć odbiła się echem na całym świecie, wywołując szeroką dyskusję na temat cyberprzemocy, kultury gwałtu i przemocy seksualnej w Internecie. Dzięki rosnącej presji społecznej i medialnej, kampanii internetowej oraz zaangażowaniu Anonymous, którzy zagrozili ujawnieniem tożsamości gwałcicieli, lokalny rząd Nowej Szkocji oraz Kanadyjska Królewska Policja zdecydowały o otwarciu sprawy i postawieniu napastników przed sądem. W 2014 roku Kanada, jako jedno z pierwszych państw na świecie, przyjęła prawo umożliwiające zwalczanie cyberprzemocy, nazywane również Prawem Rehtaeh.

„Made in BY”

Filmy o Białorusi często pojawiają się w programie Watch Docs - „ostatnia dyktatura Europy” nie przestaje inspirować filmowców. „Made in BY” to dokument, który różni się od dotychczas pokazywanych na festiwalu obrazów. Nie zobaczymy w nim więźniów politycznych, represjonowanych opozycjonistów czy tłumionych siłą protestów ulicznych. Poznamy za to białoruskich artystów, którzy zdecydowali się tworzyć w warunkach dobrze działającej machiny strachu, rezygnując z emigracji, coraz częściej wybieranej przez młodych ludzi. Bohaterowie nie godzą się na narzucone im role w „teatrze absurdu”. Białoruscy twórcy dzielą się na tych, którzy te role przyjęli, uczestnicząc w oficjalnym życiu artystycznym kraju, i na tych, którzy wybierają niezależność, płacąc za to wysoką cenę. Utrata pracy na uczelni za ustawienie kilku kolorowych sześcianów w przestrzeni publicznej to tylko jeden z wielu przykładów. Trzeciej drogi w tym „teatrze” nie ma. Film to świeże spojrzenie na Białoruś oczami ludzi wybierających sztukę, jako sposób walki o wolność, o której inni przestali już dawno marzyć.

„Ni Hao Holland”

Po świetnym dokumencie „Z kamerą wśród ludzi”, przedstawiającym turystkę do „egzotycznych krajów” jako gorzką komedię omyłek, tym razem Willem Timmers z równym talentem, poczuciem humoru i antropologiczną wyobraźnią prezentuje egzotykę à rebours - chińskie turystki w Holandii. W poszukiwaniu „autentyczności” wyjeżdżają ze swojego wielkiego miasta, by poznać „tradycyjną”, rolniczą kulturę holenderskiej wsi. Gdzie z kolei holenderscy gospodarze ubierają je w chodaki i kładą do łóżek z zamierzchłych epok. Podobnie jak w poprzednim filmie, także tu zderzenie obu perspektyw - zwiedzających i goszczących - owocuje znakomitymi efektami komicznymi, ale też pobudza do niebanalnej refleksji nad międzykulturową psychologią i etyką.

„Płomień”

Początek 2013 roku. Z powodu zastraszająco wysokich cen gazu i elektryczności Bułgarią wstrząsają największe od 1989 roku protesty uliczne. Obok demonstracji, blokad ulic i starć z policją pojawia się metoda protestu nieznana wcześniej bułgarskiej historii - w akcie sprzeciwu siedem osób dokonuje samospaleń. Jedną z nich jest bohater filmu, 37-letni artysta i pracownik budowlany, Plamen Goranow. Poprzez rozmowy z jego przyjaciółmi i dziennikarzami autorzy „Płomienia” próbują dotrzeć do powodów, które pchnęły Goranowa do tak skrajnego czynu.

„Pożegnanie z Afryką”

Historia przyjaźni na całe życie. Riitta i Kata od 25 lat pracują razem na trudnym polu edukacji seksualnej w konserwatywnej Ugandzie. Riitta jest niezamężną Finką tuż przed emeryturą, rozwiedziona Ugandyjka Kata to jej najlepsza przyjaciółka. Mieszkają razem od lat - dla Katy, jej dzieci i wnuków Riitta jest członkiem rodziny. Całe życie oddały swojej misji - w międzynarodowej organizacji pozarządowej organizują warsztaty dla kobiet i mężczyzn o seksualności, planowaniu rodziny, antykoncepcji, zdrowiu seksualnym, równouprawnieniu. Dyskutują z hierarchami. Burzą stereotypy i inspirują miejscowe kobiety. Wszystko to nie pozostaje bez echa - tuż przed powrotem Riitty na stałe do Finlandii zostają oskarżone o szerzenie dewiacji, homoseksualną propagandę i deprawowanie dzieci. Reżyserka podpatruje bohaterki w tych trudnych chwilach, kiedy czeka je pożegnanie być może na zawsze, a dzieło ich życia jest zagrożone.

„Twarz Ukrainy”

Kitty Green odwołuje się w swoim najnowszym krótkim filmie do postaci Oksany Baiul - pierwszej ukraińskiej medalistki olimpijskiej i symbolu odrodzonego państwa. Na ekranie widzimy po kolei kilkanaście dziewczynek odgrywających rolę narodowej bohaterki, której emocjonalna reakcja na olimpijski triumf niegdyś zjednoczyła Ukrainę. Dziś sytuacja w kraju jest jeszcze trudniejsza niż wówczas - łzy kilkuletnich bohaterek filmu nie są wynikiem dziecięcej egzaltacji, lecz dotarcia do przejmujących wojennych wspomnień.

„U fryzjera”

O czym rozmawiasz ze swoją fryzjerką czy swoim fryzjerem? O pogodzie? O piosence dochodzącej z radia? A gdyby podczas mycia głowy zadawano Ci pytania o nastroje w dzielnicy i sytuację w kraju? Gdyby wszystko działo się w muzułmańskiej części Hajfy, we fryzjerskim salonie arabskiej chrześcijanki, gdzie spotykają się muzułmanki i żydówki, a całość kręciłaby Irys Zaki, myjąc głowy swoim klientkom? Wtedy powstałby intymny portret lokalnej społeczności, koegzystującej w pokoju w niełatwych czasach.

„Mówiąc o Rose”

Kiedy w porzuconych aktach tajnej policji Hissana Habré, byłego dyktatora Czadu, działacze Human Rights Watch odkryli przypadkiem teczkę Rose Lokissim, mogli przeczytać między innymi, że podczas ostatniego przesłuchania Rose rzuciła śledczym: „Nawet jeśli mnie zabijecie, Czad mi kiedyś podziękuje i historia będzie o mnie pamiętać”. 29 lat później Isabel Coixet w pięknym i prostym filmie z narracją Juliette Binoche spełnia tę zapowiedź, przedstawiając światu wzruszające świadectwa współwięźniów o prawdziwie heroicznej postaci, która zapłaciła najwyższą cenę za podtrzymywanie ich na duchu, tajne przekazywanie o nich informacji rodzinom na wolności, a zwłaszcza - prowadzenie więziennego dziennika. Tymczasem były krwawy dyktator stanął wreszcie po latach przed specjalnym sądem w Senegalu.

Zapraszamy!

R E K L A M A
Z D J Ę C I A
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24