Olsztyn24

Jaka jest różnica między godłem a herbem państwa, jak na przestrzeni wieków zmieniały się herby Polski, co to były telegramy kościuszkowskie, jak wykonać kokardę narodową - tego wszystkiego można było się dowiedzieć dzisiaj (6.11) w Domu Gazety Olsztyńskiej - filii Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Tuż przed Świętem Niepodległości muzeum zaprosiło na kolejną imprezę z cyklu „Niedziela w Muzeum”.

- Ponieważ 11 listopada mamy Święto Niepodległości, zaprosiliśmy olsztynian do zwiedzania muzeum oraz na warsztaty poświęcone naszym symbolom narodowym - herbowi, fladze i hymnowi - mówi Danuta Syrwid, starszy kustosz Domu Gazety Olsztyńskiej. - Przede wszystkim robiliśmy kokardę narodową, ale także zakładkę z herbami królów Polski i telegramy kościuszkowskie. Chętni mogli również wydrukować patriotyczne hasło z orłem na zabytkowej maszynie drukarskiej. Warsztatom towarzyszyła prezentacja multimedialna pokazująca historię naszych symboli narodowych.

Złaknieni historycznej wiedzy i ciekawostek mogli się w Domu Gazety Olsztyńskiej dowiedzieć, na przykład, jak poprawnie powinniśmy nazywać nasz symbol narodowy - orła w koronie.

- Biały orzeł w koronie to w heraldyce godło Polski - wyjaśniła Danuta Syrwid. - Jeżeli to godło umieścimy na czerwonej tarczy otrzymamy herb Polski. Jednak w Konstytucji RP używa się pojęcia godło dla orła w koronie na tarczy. To skutek zabiegów powojennych władz Polski, które chciały usunąć ze świadomości Polaków również to, co kojarzyło się ze szlachtą. A herby niewątpliwie ze szlachtą się kojarzyły. Dlatego herb Polski nazwano godłem i tak pozostało do dziś.

Inna z ciekawostek związanych z dzisiejszą Niedzielą w Muzeum to „telegramy kościuszkowskie”.

- „Telegramy kościuszkowskie” zaczęto wydawać w 1894 roku, w 100-lecie powstania kościuszkowskiego - tłumaczy Danuta Syrwid. - To były najczęściej zdobione litografią papiery listowe, więc nazwa „telegram” może trochę mylić. To był po prostu ozdobny papier listowy. Na tym papierze najpierw umieszczano postać naczelnika Tadeusza Kościuszki, a później zaczęto przedstawiać inne patriotyczne ilustracje, np. królów polskich, czy bohaterów narodowych. Umieszczano też ważne zabytki architektury polskiej. Chodziło o to, żeby ludzie nie zapomnieli o swojej kulturze podczas zaborów, żeby cały czas pamięć o wielkiej historii Polski była obecna w świadomości Polaków.

Muzealnicy przygotowali trzy wersje „telegramów kościuszkowskich” z rycinami odwołującymi się do polskiej historii i symboli, które samodzielnie można było pokolorować kredkami lub farbami.

Najważniejszym zadaniem gości Domu Gazety Olsztyńskiej było dzisiaj wykonanie kokardy narodowej (nie mylić z kotylionem). Muzealnicy dla wykonania tego zadania przygotowali biało czerwoną wstążkę, igły, nici i agrafki. Prawie wszyscy wyszli ze spotkania z własnoręcznie wykonaną biało czerwoną kokardą - symbolem narodowym Polaków.