Olsztyn24

Olsztyn24
23:09
08 grudnia 2025
Marii, Wirginii

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Tadeusz Iwiński | 2015-10-01 02:07

Uchodźcy – serce czy rozum?

Olsztyn
 

UNHCR (Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców) podał w środę, że od początku br. przez Morze Śródziemne do Europy przedostało się 515 tys. osób. Ta sytuacja stała się problemem globalnym, a nie zawsze przy tym da się odróżnić uchodźców od migrantów i w grę wchodzi jeszcze działalność grup przemytniczych.

Wiadomo, że nie da się zbudować żadnych murów zatrzymujących te ludzkie potoki, jak próbują to czynić Węgry, a równocześnie kraje europejskie też nie rozwiążą wszystkich problemów osób uciekających z Erytrei, Syrii czy z Afganistanu.

Ten kryzys humanitarny i polityczny, wywołujący dyskusje i spory także nad Wisłą, obserwowałem właśnie w Radzie Europy w Strasburgu. Dominował pogląd, iż uchodźcom trzeba pomóc - zgodnie z Konwencją Genewską z 1951 r., ale natychmiast rodziły się wątpliwości, czy jest się w stanie dać im wszystkim schronienie i utrzymanie oraz zintegrować pod względem społecznym i ekonomicznym. Ponadto wzmaga się dość powszechnie obawa przed przybyszami, zwłaszcza muzułmanami. Dylemat polega więc też na tym - jak pisał Lew Tołstoj - że „nie da się zmusić rozumu, aby pojmował i wyjaśnił to, czemu sprzeciwia się serce”.

Kilka rzeczy wydaje się oczywistych:

1. Nie można rozwiązać tego ogromnego kryzysu bez sięgnięcia do jego źródeł. Chodzi zwłaszcza o wojnę domową w Syrii, trwającą od ponad 4 lat, o powstanie tzw. Państwa Islamskiego i faktyczny rozpad Libii. W dużej mierze odpowiadają za to mocarstwa zachodnie, które popełniły wielkie błędy na Bliskim Wschodzie. Nie wiadomo, czy ewentualna współpraca USA i Rosji może jakościowo zmienić aktualny stan rzeczy.

2. Potrzebna jest wspólna europejska polityka migracyjna i azylowa. System Dubliński z 1990 r. i 2003 r., regulujący postępowanie z uchodźcami stał się dysfunkcjonalny. Zresztą aż 72% przybyszów aplikuje o azyl tylko w pięciu krajach.

3. Długofalowo pomagać trzeba głównie uchodźcom, którzy już są w państwach sąsiadujących z ogniskami konfliktów. W Turcji jest ich ponad 2 mln, w Libanie prawie 1,5 mln i w Jordanii niemal 1 mln.

4. Konieczny jest wreszcie dialog między religiami i cywilizacjami, a nie „zderzenie cywilizacji”, by przywołać pojęcie ukute przez Samuela Huntingtona, z którym przed wieloma laty współpracowałem na Harvardzie. Ale to zadanie na długie lata!

I pozostaje inny, naczelny dylemat do rozstrzygnięcia w tym kontekście. Czy da się zachować także w tym przypadku mądrość polegającą na tym, jak pisał Hermann Hesse, by myśleć ze sceptycyzmem, ale działać z optymizmem?

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24