Olsztyn24

Znany biznesmen Andrzej Dowgiałło nie będzie oczywiście zarządcą komisarycznym w Olsztynie, choć życie pokazuje, że niczego wykluczyć nie można. Na razie był to, co szybko wychwycił jeden z czytelników, tylko żart primaaprilisowy.

A szkoda, bo jak nam mówili inni mieszkańcy Olsztyna, ten przedsiębiorca jak mało kto nadaje się na urząd pierwszego gospodarza miasta. W praktyce pokazał, jak pomnażać majątek, a nie sięgać do konta po pieniądze za wyprzedane mienie.

Przykładem takiego rozwiązania był mer zaprzyjaźnionego z Olsztynem miasta Chateaureux we Francji. Miał on pięć własnych firm i na pytanie, jak trzeba rządzić miastem odpowiedział: „Tak jak swoją firmą”.

Pytanie tylko, czy Andrzej Dowgiałło zgodziłby się podjąć tego trudu. My w każdym razie namawiamy go, żeby spróbował.