Olsztyn24

Olsztyn24
16:05
22 grudnia 2025
Franciszki, Honoraty

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Marek Książek | 2008-03-31 18:21

Podwójne dożywocie za zabójstwo Olewnika

Olsztyn
Rodzice Krzysztofa i jego siostra Danuta (Fot. MK)

Sąd Okręgowy w Płocku skazał dziś (31.03) na dożywocie dwóch oskarżonych o zamordowanie Krzysztofa Olewnika: Sławomira Kościuka z Warszawy i Roberta Pazika z Drobina, czyli wsi, gdzie mieszkał młody przedsiębiorca.

Ci dwaj bandyci nie tylko brali udział w głośnym porwaniu syna potentata mięsnego z Drobina, ale wykonali na nim wyrok śmierci: na rozkaz szefa bandy wywieźli go do lasu, skrępowali, udusili i zakopali na polanie.

Pozostali główni oskarżeni dostali od ośmiu do piętnastu lat, a mający pośredni związek z porwaniem - od roku do kilku lat pozbawienia wolności. Sąd zezwolił na ujawnienie nazwisk oskarżonych.

Przypomnijmy, że do porwania Olewnika doszło w październiku 2001 roku i choć bandyci mieli kontakt z rodziną, to odebrali okup (350 tys. euro) dopiero po dwóch latach. Nie uwolnili jednak Krzysztofa i po kolejnych dwóch latach - zabili.

Sprawę prowadzili miejscowi śledczy, a dochodzenie obfitowało w wiele zbiegów okoliczności oraz zaniedbań. Np. skradziono samochód, w którym było 16 tomów akt tej sprawy. Policja nie uwzględniła też anonimu ze wskazaniem sprawców porwania.

Mimo zawiadomienia dyżurnego komendy, policja nie pojechała za siostrą porwanego Danutą Olewnik i jej mężem, gdy zrzucali okup z warszawskiego wiaduktu. I o to rodzina ma największe pretensje.

Śledztwo toczyło się ślamazarnie i dopiero po przekazaniu sprawy do Olsztyna (po interwencji ówczesnego prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka) ruszyła ostro z kopyta. Jesienią 2006 roku ujęto sprawców i znaleziono zwłoki ofiary.

Przed sądem nie stanął organizator porwania i herszt bandy Wojciech F., który wcześniej popełnił samobójstwo w olsztyńskim areszcie.

- Dziennikarze pytają mnie, czy jesteśmy zadowoleni z wyroku? Ale gdyby nawet wszyscy oskarżeni dostali dożywocie, to jak czuć satysfakcję, skoro nie przywróci to życia mojemu bratu - powiedziała nam Danuta Olewnik, siostra zamordowanego.

Również jej ojciec Włodzimierz Olewnik nie jest w pełni usatysfakcjonowany zakończonym procesem, choć nie ma do sądu zastrzeżeń. Jego zdaniem skazani to tylko „siekiera”, a nadal bezkarna pozostaje „ręka” porwania.

Zbrodnia została ukarana, choć nadal olsztyńska prokuratura prowadzi dochodzenie dotyczące zaniedbań organów ścigania. Gdyby spisały się one lepiej, dzisiaj Krzysztof Olewnik miałby już 32 lata.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24