Olsztyn24

Policjant z wydziału interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie został zaproszony przez dyrekcję Szkoły Podstawowej w Sątopach do przeprowadzenia spotkania z uczniami. Odbyło się ono w ramach projektu szkoły, który zakłada organizowanie spotkań z osobami wykonującymi ciekawe zawody i oddającymi się różnym pasjom. Sierżant sztabowy Rafał Czerniewski idealnie wpisuje się w ramy tego projektu - jest policjantem i karateką.

Rafał Czerniewski swoją przygodę z karate rozpoczął jako ośmiolatek w Bartoszyckim Klubie Karate Kyokushin (BKKK), ale jak sam mówi - „źródłem wiedzy stały się popularne filmy, takie jak Wejście Smoka oraz książki o tematyce dalekowschodnich sztuk walki”.

Zadebiutował występem w Pucharze Warmii i Mazur, podczas którego zajął III miejsce. W 1998 roku władze Polskiego Związku Karate wyznaczyły młodego karatekę do zaprezentowania swoich umiejętności podczas odbywających się w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie Mistrzostw Polski Służb Mundurowych. Tam po raz pierwszy dostrzegł, iż możliwe jest łączenie swojej pasji z wykonywanym zawodem. „Widok zawodników walczących w formule pełnokontaktowej, którzy jednocześnie byli funkcjonariuszami oraz karatekami (tak jak ja!) zrobił na mnie tak duże wrażenie, że postanowiłem związać swoją przyszłość z mundurem”.

Tuż po ukończeniu szkoły średniej, w 2006 roku, Rafał odbył służbę kandydacką jako policjant Oddziale Prewencji Policji Komendy Stołecznej Policji, a po roku został przyjęty do Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach. Nadal konsekwentnie dążył do zrealizowania swojego marzenia o udziale w Mundurowych Mistrzostwach Polski Karate Kyokushin w WSPol, już jako policjant. Udało mu się to w 2009 roku. Zdobył wtedy 3 miejsce i był jedynym policjantem na podium w swojej kategorii.

Od 2010 roku policjant jest licencjonowanym instruktorem karate i prowadzi zajęcia dla dzieci, młodzieży i dorosłych, a także zajęcia w ramach Letnich Akademii Karate i Samoobrony. Funkcjonariusz podkreśla, iż rozwijanie pasji nie byłoby możliwe, gdyby nie przychylność przełożonych. „Ówcześni przełożeni dostrzegając moje zainteresowania, umożliwili mi odbycie kursu dla Instruktorów Policyjnych Taktyk i Technik Interwencji w Szkole Policji w Słupsku, co było dla mnie cennym doświadczeniem i inspiracją do dalszego rozwoju. Umiejętności nabyte w czasie treningów i szkoleń realizowanych przez Polski Związek Karate oraz kursów resortowych starałem się wykorzystać z jak największym pożytkiem”.

Kolejne dwa lata to czas spędzony w Sekcji Antyterrorystycznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. „Okres dwóch lat spędzonych w sekcji był czasem intensywnego szkolenia pod okiem policjantów i żołnierzy jednostek specjalnych o imponującej wiedzy i doświadczeniu”.

W tym czasie młodsza siostra Rafała, również trenująca w BKKK, otrzymała powołanie do Kadry Narodowej w Karate Kyokushin i startując w Mistrzostwach Europy w Rumunii zdeklasowała swoje rywalki zdobywając złoto.

W 2012 roku Rafał wrócił do służby w bartoszyckiej jednostce i od razu rozpoczął intensywne treningi, dążąc do zdobycia stopnia mistrzowskiego - czarnego pasa w karate. „Po miesiącach ciężkiej pracy przystąpiłem do egzaminu, który odbył się w samym sercu Bieszczad - Solinie, w czasie trwania obozu szkoleniowego Karate Kyokushin. Wraz z klubową koleżanką, aktualną Mistrzynią Europy - Dianą Pachulską, zdałem - i to z wyróżnieniem komisji, co było dla mnie szczególnie istotne.”

Swoją pasją funkcjonariusz dzieli się z innymi, również prowadząc działalność profilaktyczną w ramach obowiązków służbowych. Jako funkcjonariusz bartoszyckiej jednostki wielokrotnie prowadził spotkania edukacyjne dla młodzieży zagrożonej demoralizacją, m.in. w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Bartoszycach, a także zajęcia z zakresu unikania niebezpiecznych sytuacji i podstaw samoobrony dla kobiet z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Lidzbarku Warmińskim, czy pokazy policyjnego wyszkolenia w czasie imprez organizowanych przez miasto. „Wierząc, że sport jest doskonałą formą prewencji i sposobem na pozytywne kształtowanie dzieci i młodzieży, starałem się zarażać swoją pasją. Moje starania nieoczekiwanie zostały docenione. W czasie Międzynarodowych Obchodów Dnia Wolontariusza otrzymałem wyróżnienie Burmistrza Bartoszyc.”

Obecnie sierż. szt. Rafał Czerniewski przeniósł się do Olsztyna i pracuje w wydziale interwencyjnym Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Nie porzucił jednak swojej pasji, której nadal poświęca większość swojego czasu wolnego i urlopy. Dwukrotnie otrzymał zaproszenie, by zasilić skład sędziowski Międzynarodowego Turnieju Karate Kyokushin w Wiedniu. Od roku prowadzi w Reszlu zajęcia dla dzieci i młodzieży. „Młodzi mieszkańcy tego miasteczka zaskoczyli mnie dużą samodyscypliną i zaangażowaniem. Na sali udało nam się wypracować świetny klimat, a karatecy mają już za sobą pierwsze egzaminy na stopnie szkoleniowe. Szybko gonią bardziej doświadczonych kolegów.”

W marcu 2015 r. został zaproszony do Szkoły Podstawowej w Sątopach, w której trwa cykl spotkań z osobami pochodzącymi z małych miejscowości, którzy wykonują ciekawe zawody i oddają się różnym pasjom. Uczniowie mieli okazję posłuchać historii o jego karierze sportowej i zawodowej, a także obejrzeć przygotowany przez policjanta i jego koleżanki z klubu pokaz karate. Uczniowie klas IV - VI uczestniczyli również w treningu z technik wschodnich sztuk walki. Nie zabrakło oczywiście pokazu kruszenia dłonią stosu bloczków betonowych.

Ale spotkanie policjanta z młodzieżą to również okazja do edukowania o bezpieczeństwie, dlatego funkcjonariusz opowiadał również o tym, jak właściwie reagować na różnorodne niebezpieczne sytuacje. Spotkanie z Rafałem niewątpliwie wzbudziło w młodzieży przekonanie, że do osiągnięcia sukcesu niezbędna jest wytrwałość i zdeterminowanie. Mniejsze znaczenie ma to, z jak dużej miejscowości pochodzimy.

O samym sobie i swojej pasji sierż. szt. Rafał Czerniewski mówi: „Działalność jako wolontariusz przynosi mi równie wiele satysfakcji, co codzienna służba w Policji. Staram się krzewić właściwe postawy oraz angażować dzieci i młodzież - szczególnie z niewielkich miejscowości, gdyż sam z takiej pochodzę. Uważam, że sport, który kosztuje nieraz wiele wysiłku i wyrzeczeń daje w zamian znacznie więcej. Widzę jak ludzie trenując stają się lepsi, uczą się kontrolować swoje emocje i zwalczają w sobie agresję, a my - policjanci mamy być może dzięki temu trochę mniej pracy...”