Olsztyn24

Jak ustaliliśmy w zespole prasowym komendy wojewódzkiej Policji w Olsztynie, warmińsko-mazurski policjant, który według pierwszych informacji z przebiegu zamieszek w Kosovskiej Mitrovicy miał być lekko ranny, został „tylko” ogłuszony wybuchami petard i granatów.

- Dzisiaj wiemy, że nasz policjant skarżył się na bóle uszu, na słuch - powiedziała kom. Anna Siwek, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Policji w Olsztynie. - Po zbadaniu przez lekarzy wrócił do jednostki wojskowej na terenie Kosowa, w której stacjonują polscy policjanci.

Anna Siwek nie ujawniała nazwiska policjanta. Podała jedynie, że jest to mieszkający w Olsztynie policjant oddziału prewencji Policji w stopniu młodszego aspiranta.

- Dowódca Oddziału Prewencji i bezpośredni przełożony policjanta, bezpośrednio po otrzymaniu przez nas informacji z komendy głównej Policji o zdarzeniu, pojechali do rodziny policjanta, żeby poinformować o sytuacji i uspokoić najbliższych - dodaje Anna Siwek.

Obecnie w Kosowie przebywa pięciu olsztyńskich policjantów. Trzech na co dzień pełni służbę w oddziale prewencji, zaś dwóch pracuje w komendzie miejskiej w Olsztynie. Rocznie na misje międzynarodowe wyjeżdża kilkunastu warmińsko-mazurskich policjantów.