Olsztyn24

Kiedy ruszy Browar Biskupiec i jakie plany względem niego ma nowy właściciel, kiedy i jakiego piwa napijemy się w olsztyńskim browarze Zamkowy Młyn, dlaczego piwo produkowane w Browarze Kormoran jest droższe niż piwa wytwarzane przez wielkie kompanie piwowarskie, czy będą kolejne edycje Warmińskiego Festiwalu Dziedzictwa Browarniczego? Odpowiedzi na te i wiele innych, dotyczących obecnego stanu i przyszłości browarnictwa na Warmii pytań można było uzyskać dzisiaj (27.09) w olsztyńskim zamku. Tam odbyły się piwne dożynki - podsumowanie jednego i rozpoczęcie kolejnego sezonu browarniczego na Warmii.

Na spotkanie w sali Kromera olsztyńskiego zamku zaprosiło Starostwo Powiatowe w Olsztynie, które od trzech lat w miejscowościach o silnych tradycjach browarniczych - Biskupcu, Braniewie i Olsztynie organizuje Warmiński Festiwal Dziedzictwa Browarniczego. Oprócz gospodarzy - starosty olsztyńskiego Mirosława Pampucha i kierownika biura promocji starostwa Jacka Niedzwieckiego (pomysłodawcy WFDB) - w spotkaniu udział wzięli: Marek Jakubiak - prezes Browarów Regionalnych Jakubiak, Andrzej Olkowski z zarządu Browaru Kormoran, Tomasz Janiak - bloger piwny, zaangażowany w uruchomienie browaru Zamkowy Młyn w Olsztynie oraz pasjonaci produkcji piwa tradycyjnymi metodami - piwowarzy domowi.

Każdy z imiennie wymienionych wyżej uczestników spotkania zaprezentował wielce pouczające i wnoszące nową wiedzę o regionalnym browarnictwie wystąpienia. Marek Jakubiak, właściciel kilku regionalnych browarów w kraju (a jak się okazało, od sierpnia br. również właściciel tego co pozostało po Browarze Biskupiec) poinformował, iż jego celem jest uruchomienie biskupieckiego browaru już w następnym roku. Będzie to browar o charakterze muzealnym, z produkcją piwa z tzw. obiegu zamkniętym, a więc bardziej na potrzeby turystów chętnych do zapoznania się z technologią warzenia piwa, niż do sprzedaży na szeroką skalę. Tomasz Janiak również miał dobre wiadomości dla konsumentów dobrego, regionalnego piwa. Jak powiedział, jest duża szansa, by na początku 2014 roku w budowanej pod olsztyńskim zamku przy „Niagarze” restauracji ruszył niewielki browar produkujący piwa na potrzeby klientów tej restauracji. Natomiast Andrzej Olkowski m.in. wyjaśnił słuchaczom, skąd Browar Kormoran bierze surowce do produkcji piwa i jaki to ma wpływ na ceny detaliczne produkowanego w Olsztynie piwa.

Dodać jeszcze należy, iż grupa obecnych na zamku piwowarów domowych poinformowała, że w najbliższych dniach dopełni formalności związanych z rejestracją Warmińsko-Mazurskiego Terenowego Oddziału Stowarzyszenia Piwowarów Domowych. Do tej pory wszelkie sprawy związane ze współdziałaniem z piwowarami z kraju Warmiacy musieli załatwiać via Szczecin, gdzie siedzibę mają władze stowarzyszenia. A chętnych do warzenia piwa w domu jest coraz więcej - wśród nich wyróżnia się Daniel Duda, który również dzisiaj w zamku przygotował pokaz warzenia piwa, a także częstował uważonym już przez siebie piwem, którego przygotowanie rozpoczął w Biskupcu, podczas pierwszej tegorocznej imprezy Warmińskiego Festiwalu Dziedzictwa Browarniczego.

Ważnym punktem spotkania była też informacja Jacka Niedzwieckiego o przebiegu dotychczasowych trzech edycji Warmińskiego Festiwalu Dziedzictwa Browarniczego. Jak powiedział pan kierownik powiatowego biura promocji - zakończyło się finansowe wsparcie imprezy funduszami europejskimi, ale kolejna edycja festiwalu jest już przygotowywana. Rolę Unii Europejskiej we współfinansowaniu wydarzenia przejmą prywatni sponsorzy.

Miłym akcentem zamkowego spotkania były przekazane przez starostę Mirosława Pampucha podziękowania tym, który wspierali tegoroczny - III Warmiński Festiwal Dziedzictwa Browarniczego.

Na koniec zostawiono wydarzenia symboliczne - odszpuntowanie beczki z piwem, na znak zakończenia jednego i rozpoczęcia kolejnego sezonu piwowarskiego na Warmii. Korek w beczce z nowym piwem Marcowym, wyprodukowanym w Browarze Kormoran, odbił Andrzej Olkowski. Potem uczestnicy spotkania mogli skosztować, jak smakuje to regionalne piwo, zagryzając przy tym nowolatkami i fafernuchami, czyli warmińskimi, tradycyjnymi przekąskami piwnymi.