Olsztyn24

Olsztyn24
06:33
09 grudnia 2025
Joachima, Leokadii

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Tadeusz Iwiński | 2014-08-07 20:53

Jerzy Bahr – ambasador z klasą(?)

Olsztyn
 

Victor Hugo pisał, że „dyplomaci mogą zdradzać wszystko, z wyjątkiem swoich uczuć”. Rodzi się pytanie, czy ta słuszna teza odnosi się też do byłych dyplomatów? Zapewne nie, ale nie mogę jednak wyjść ze zdumienia, gdyż przed chwilą przeczytałem na stronie Onetu wywiad Pawła Reszki z Jerzym Bahrem, który ma ukazać się na łamach najnowszego numeru „Tygodnika Powszechnego”. Były ambasador w Rosji (w latach 2006-2010), świetnie wykształcony (absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, doktorat), poliglota, znany dotąd z niezwykle wyważonych poglądów, stwierdza nagle, iż: „Ostatnia twarz Putina jest twarzą bandyty”. Brzmi to niemal jak twierdzenie wyznawcy frenologii, a przecież ta teoria już dawno została uznana za błędną.

Aneksja Krymu bez wątpienia oznaczała złamanie standardów międzynarodowych, a integralność terytorialna Ukrainy nie może być naruszana (choć sytuacja w tym kraju nie jest czarno-biała). Jednak krytykując przywódcę sąsiedniego państwa warto zachować styl („Styl to człowiek” - podkreślają Francuzi) i nie schodzić poniżej pewnego poziomu językowego i merytorycznego. Smuci to, że osoba tak życiowo oraz politycznie doświadczona (praca naukowa, pobyt na emigracji, szefowanie Biuru Bezpieczeństwa Narodowego, kierowanie polskimi ambasadami w Kijowie, Wilnie i Moskwie), która w poruszający sposób dzieliła się swoimi odczuciami i przemyśleniami z obecności na lotnisku w Smoleńsku w dniu tragicznej katastrofy samolotu prezydenckiego, nagle zatraciła całą swą subtelność. Bardzo szanuję amb. Bahra, choć nie miałem zbyt wiele okazji do rozmowy z nim, stąd chcę wierzyć, że to wypadek przy pracy.

Ze sformułowaniami, zwłaszcza politycznymi, należy bardzo uważać. Następca amb. Bahra Wojciech Zajączkowski, kończący właśnie swój pobyt w Moskwie, jako analityk napisał przed dwiema dekadami książeczkę pt. „Czy Rosja przetrwa do roku 2000”. Okazało się, że przetrwała, a 10 lat później sam autor został w tym kraju szefem naszej placówki. Może więc lepiej się stało, iż poprzedni - dobrzy - polscy ambasadorowie w Moskwie: Stanisław Ciosek, Andrzej Załucki i Stefan Meller niczego na ten temat nie publikowali.

W roku ubiegłym w wydawnictwie Agory ukazał się ciekawy wywiad - rzeka Jerzego Sadeckiego z Jerzym Bahrem „Opowieść z klasą/Ambasador”. Recenzja „Newsweeka” z tej książki nosiła tytuł „Ambasador z klasą”. Po rozmowie w „Tygodniku Powszechnym” można się zastanawiać, czy dziś ten tytuł nie powinien zostać opatrzony znakiem zapytania.

Niemal każdy z nas poruszający się w świecie polityki ma coś małego lub dużego na sumieniu i wszyscy powinniśmy się uczyć do końca życia. Dlatego też warto pamiętać o zgrabnej myśli byłego premiera i trzykrotnego ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Anthony Roberta Edena, że „dyplomata to taki człowiek, który pamięta o urodzinach żony, nie pamiętając o jej wieku”.

Tadeusz Iwiński

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24