Olsztyn24

Olsztyn24
14:34
19 grudnia 2025
Dariusza, Gabrieli

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Jerzy Pantak | 2008-03-02 17:52

Ptaki w mieście (8): A w Brukseli wiosna

Olsztyn
Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE | Więcej zdjęć »

Do Brukseli przylecieliśmy tuż przed południem we wtorek, 26 lutego. Od razu uderzyło w nas ciepłe powietrze. Czyżby wiosna?

Program wizyty informacyjnej w Brukseli, przygotowany dla nas przez Studium Dziennikarstwa Europejskiego w Natolinie (Warszawa) był bardzo bogaty i mieliśmy niewiele czasu dla siebie. Rozpoczynał się wprawdzie od obiadu w greckiej restauracji „Cafenio” przy Rue Stevin 134, trzy kroki (bo za rogiem) od naszego hotelu Euroflat przy Boulevard Charlemagne 50, ale uczestniczyli w nim specjaliści z firm analityczno-ekonomicznych: Piotr Maciej Kaczyński, ekspert CEPS i Piotr Nowiński, ekspert The Center. Wprowadzali nas w urzędniczą atmosferę europejskich instytucji. Zresztą z okna „Cafenio” dobrze było widać rząd błękitnych flag, powiewających przed ogromnym, szklanym gmaszyskiem Komisji Europejskiej. Było pochmurno, tuż po deszczu, więc „cień Unii” sprawiał niemiłe wrażenie.

Kawałek Polski

W Stałym Przedstawicielstwie RP przy UE, mieszczącym się w postmodernistycznej willi przy Avenue de Tervueren 282-284, było już bardziej swojsko. Wszak to kawałek polskiej ziemi w sercu zjednoczonej Europy. Zastępca rzecznika prasowego Renata Bancarzewska i koordynatorzy: Monika Dołowiec z wydziału ds. polityki regionalnej i spójności i Mirosław Broiło (ds. parlamentarnych i prawnych) oraz Michał Narojek I sekretarz wydziału ds. wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, podzielili się z nami tajnikami swej pracy. Mówili o rozwoju unijnej polityki regionalnej (której pozytywne skutki odczuwamy także w naszym województwie) i znaczeniu Traktatu Lizbońskiego (wniosek: trzeba go ratyfikować!).

A za oknem... czarnowrony

Jednak mnie zainteresowało coś za oknem. Owo coś krakało jak nasze wrony, ale na wronę siwą nie wyglądało. Było czarne jak gawron, ale smuklejsze i z większym dziobem. Ki diabeł? Chyba czarnowron, domyśliłem się, bo nigdy go nie widziałem. To zachodnioeuropejski „bliźniak” wrony siwej, z którą się zresztą krzyżuje. Czarnowrony korzystały ze „stołówki” na trawniku w ogrodzie polskiego Przedstawicielstwa. Było kilka par, wyraźnie wdzięczących się do siebie. A więc wiosna. Potwierdzały to zresztą kosy, które śpiewały na całego.

Kwitnące ogrody i grzywacze

Postanowiłem więc wracać do hotelu pieszo (około 40 minut marszu) i choć dochodził zmierzch, nie pożałowałem. Niedaleko Przedstawicielstwa uderzył mnie obraz kwitnących ałyczy posadzonych wzdłuż tramwajowych torów, a w przydomowych zieleńcach - magnolii, różnych krzewów (migdałowce, pigwy, wrzośce), żonkli, bratków i prymulek.

Przy jednym z większych przytramwajowych zadrzewień, na Skwerze Lopolda, zwróciło moja uwagę coś jeszcze. Nie wierzyłem własnym oczom - toż to „moje” grzywacze, ulubione dzikie gołębie! Całe stada! Nie bojąc się ludzi skubały napęczniałe pączki z wierzb i kwiaty z ozdobnych śliw.

Zacząłem się rozglądać uważniej i wtedy dostrzegłem, że grzywacze są praktycznie wszędzie: na drzewach, krzewach i na ulicach, walczące o kawałek chleba lub inny przysmak, jak nasze miejskie „dachowce”. A u nas te cwaniaki pojawią się dopiero pod koniec kwietnia - gdy będzie coś więcej do jedzenia - by założyć gniazdo i wywieść młode. Wtedy nie dadzą już ludziom podejść do siebie tak blisko. A może to będą całkiem inne, nie brukselskie „uliczniki”, lecz prawdziwe dzikusy?

Papugi, znak ocieplenia klimatu

Jednak dopiero w pięknym Parku Jubileuszowym - jest tam Muzeum Armii i Muzeum Historii Sztuki oraz, przy wejściu od Rue de la Loi, popiersie współtwórcy Unii Europejskiej Roberta Schumana, blisko znajduje się rondo Schumana) - przeżyłem prawdziwy szok. Bo co innego czytać o czymś, a co innego widzieć.

W koronach drzew uwijały się najprawdziwsze zielone papugi. Było ich pełno. To aleksandretty obrożne. Bardzo powszechne w Afryce Środkowej i Wschodniej, Egipcie, na wyspie Mauritius, w Tanzanii, Adenie, Omanie Kuwejcie, Iraku, Indiach, Indochinach, południowo-wschodnich Chinach i na Cejlonie. Tworzą kilka podgatunków.

Ptaki te bardzo dobrze zaaklimatyzowały się Europie i są liczne w Londynie (gdzie się rozmnażają od 1969 roku!), właśnie w Brukseli, Kolonii (Niemcy), Amsterdamie, Rotterdamie i Hadze (Holandia). Ich populacje liczą tam już po kilka tysięcy ptaków. A więc jest to najbardziej widoczny znak ocieplenia klimatu i... dobrze utrzymanego starego zadrzewienia parkowego, bo papugi to dziuplaki. A nigdzie nie widziałem budek lęgowych. Co prawda, ptaki te wybierają łagodniejsze strefy nadmorskie, ale widziano je już w niektórych niemieckich miastach na wschód od Łaby, a nawet w Polsce. Może któregoś dnia pojawią się i u nas? Zwłaszcza, gdy zimy będą tak łagodne, jak w tym roku?

A kosy? Kosy śpiewają w Brukseli już tak długo i głośno, że nie dają spać.

Wiosna podnieca ludzi

Wiosnę poczuły jednak nie tylko ptaki. Na każdym kroku całujące się pary. Ludzie wylegli na ulice nie tylko pieszo, lecz i na rowerach. Ubrani różnie, sportowo i wizytowo, z bagażami lub nie, ale coraz częściej w odblaskowych kamizelkach. O trasę i rowery nie muszą się martwić, bo ścieżek i parkingów jest tu pełno. To już w Brukseli standard.

Ciepła aura skusiła także demonstrantów z 17 krajów, zrzeszonych w ekologicznej organizacji Friends of Earth Europe. Protestowali przed Komisją Europejską przeciwko zmianom klimatycznym i zatruwaniu powietrza przez przemysł. Przyjął ich 27 lutego sam unijny komisarz ds. środowiska Stavros Dimas. A potem natykałem się na demonstrantów na każdym placu w centrum Brukseli.

R E K L A M A
Z D J Ę C I A
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24