Olsztyn24

Olsztyn24
05:55
25 grudnia 2025
Anastazji, Eugenii

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Tamara Jesionowska | 2013-04-25 19:50

Oczarował Albanią i Kosowem

Olsztyn
Pamiątkowe zdjęcie po spotkaniu (fot. TJ)

O kraju, w którym przy kobiecie nie wolno przeklinać, starsi cieszą się ogromnym szacunkiem, pijanych się nie zobaczy, przyroda jest piękna, a zabytki liczne i ciekawe - opowiadał w Olsztynie Jarosław Rosochacki, Konsul Honorowy Republiki Albanii. Jarosław Rosochacki, historyk, etnograf, tłumacz przysięgły języka albańskiego przyjechał do Olsztyna na zaproszenie Warmińsko-Mazurskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz Stowarzyszenia Polsko-Kosowskiego KOS-POL.

Pan Konsul ma dar przyciągania uwagi, a ponieważ mówi fascynująco, wiedzę o Albanii i Kosowie ma olbrzymią i swoje opowieści przeplata anegdotami - dwie godziny spotkania minęły błyskawicznie. Słuchacze oczarowani wykładem ilustrowanym zdjęciami, zadawali pytania o zwyczaje, bezpieczeństwo, drogi, potrawy, ceny. Największe zaciekawienie budziły albańskie obyczaje.

Jarosław Rosochacki podkreślał, że Albańczycy są nadzwyczaj gościnni, otwarci i chętnie nawiązują rozmowę, co o tyle łatwe, że znają języki. W Kosowie nawet język polski, co tłumaczy się tym, że w latach 70-80 ubiegłego wieku, wielu mieszkańców Kosowa przyjeżdżało do naszego kraju. A ponieważ Albańczycy mają talent do nauki języków, szybko uczyli się naszej mowy. Polacy, którzy pojadą do Albanii lub Kosowa powinni wystrzegać się wulgaryzmów - zaznaczył konsul - zwłaszcza słynnej „k...y”, bo łatwo tym słowem obrazić, zwłaszcza , gdy w towarzystwie mężczyzny przebywa kobieta. Kobiety w Albanii mogą się czuć bezpiecznie. Same jednak nie powinny spacerować w nocy, bowiem odczytane to zostanie jako sygnał szukania towarzystwa, chęci by się nią ktoś zaopiekował. Ale już dwie kobiet, czy kobieta z dzieckiem zaczepiona nie będzie. Albania jest krajem bezpieczniejszym niż Polska. Owszem, włócząc się w nocy po jakiejś podejrzanej dzielnicy można się narazić na pewne ryzyko, ale to samo można powiedzieć o Polsce. Jeśli zachowa się zwykłą ostrożność, to nic nie powinno się przytrafić.

Słynną rakiję, którą od rana do wieczora popijają albańscy mężczyźni, należy sączyć powoli, a nie wypijać po polsku, jednym haustem, bo skutki tego mogą być przykre. Na ciele i honorze.

Godnym pozazdroszczenia jest szacunek jakim obdarzani są starsi ludzie. Dzieci przerwą każdą zabawę, by odpowiedzieć na pytanie zadane przez dorosłego. W autobusie, nawet przepełnionym, zawsze znajdzie się miejsce dla staruszka. Co do opłat za bilety za podróż środkiem komunikacji, to honor nie pozwoliłby Albańczykowi jechać na gapę.

Na pytanie, jakie są drogi w Albanii, Jarosław Rosochacki zapewnił, że różne. Główne trasy są w dobrym stanie i często mają nową, gładką asfaltową nawierzchnię, której mogłaby pozazdrościć im niejedna polska droga. Albania bardzo dużo buduje dróg i wystarczy rok, by zobaczyć postęp. Powstaje też wiele hoteli, pensjonatów.

Piękne góry, czyste, ciepłe morze, cudowne plaże i ciekawe zabytki. Warto pojechać do Albanii i Kosowa, by na własne oczy przekonać się bardzo ciekawe są to kraje.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24