Olsztyn24

Podczas czwartkowej (13.12) XXX sesji Rady Miasta radni uchwalili budżet Olsztyna na 2013 rok. Po raz pierwszy w historii miasta planowane dochody miejskiej kasy przekroczyły miliard złotych i mają wynieść 1025 mln złotych. Nie będzie natomiast zapowiadanej jeszcze miesiąc temu 19-milionowej nadwyżki budżetowej. Zamiast niej w budżecie pojawił się 24-milionowy deficyt.

Podstawowe parametry przyszłorocznego budżetu Olsztyna przedstawiają się następująco:

» dochody - 1025 mln zł (wzrost do 2012 roku o 19,8%):
- dochody bieżące - 728 mln zł
- dochody majątkowe - 297 mln zł

» wydatki - 1049 mln zł (wzrost do 2012 roku o 23%):
- wydatki bieżące - 720 mln zł (wzrost do 2012 roku o 3,7%)
- wydatki majątkowe - 329 mln zł (wzrost o 107,6%)

» deficyt - 24 mln zł, sfinansowany będzie:
- z kredytów - 21 mln zł,
- z pożyczek - 0,7 mln zł,
- kredyt na prefinansowanie - 2,6 mln zł,

Wzrosną też m.in. wydatki na oświatę i edukację o 2,7%, na pomoc społeczną o 12,4%, wydatki bieżące na kulturę fizyczną o 39%, ale mniej pieniędzy będzie na wydatki bieżące w kulturze o 6%. 69% wszystkich wydatków budżetowych stanowić będą wydatki bieżące, a 31% pójdzie na inwestycje.

Za takim budżetem głosowało 16 radnych, 3 wstrzymało się od głosu, zaś 4 radnych (PiS i radny niezależny) głosowało przeciwko propozycji prezydenta.

Przed i w trakcie sesji rozmawialiśmy na temat przyszłorocznego budżetu z Mirosławem Gornowiczem, przewodniczącym klubu radnych Ponad Podziałami oraz przewodniczącym komisji budżetu i finansów Rady Miasta, z Dariuszem Rudnikiem, przewodniczącym klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość oraz z autorem przyszłorocznego budżetu prezydentem Olsztyna Piotrem Grzymowiczem. Ich wypowiedzi zarejestrowaliśmy w plikach audio, zamieszczonych obok. Udostępniamy również zapis audio stanowiska o projekcie budżetu miasta na 20013 rok, jakie w imieniu klubu radnych Platformy Obywatelskiej przedstawiła podczas sesji przewodnicząca klubu Halina Ciunel.

Zachęcamy do wysłuchania tych wypowiedzi, bowiem zawierają informacje, których próżno szukać w zwykłych przekazach prasowych o stanie finansów miasta i budżecie na rok następny.