Olsztyn24
21:32
28 grudnia 2025
Antoniego, Cezarego
Adam Pietrzak | 2012-09-04 12:08
Leśnicy zapraszają na grzyby
Co roku w polskich lasach można zebrać co najmniej 20 tys. ton grzybów! |
Więcej zdjęć »
W lasach Warmii i Mazur zaczyna się czas grzybobrania. Z myślą o zmotoryzowanych grzybiarzach Nadleśnictwo Mrągowo przygotowało 26 „grzyboparkingów”. Co roku w polskich lasach można znaleźć co najmniej 20 tys. ton grzybów! A sezon na nie dopiero się zaczyna!
- Czekamy na grzybiarzy - deklaruje Jarosław Błyskun, nadleśniczy Nadleśnictwa Mrągowo. - W tym roku właśnie z myślą o zmotoryzowanych miłośnikach grzybobrania przygotowaliśmy 26 miejsc, w których można zostawić samochód, by pójść do lasu na grzyby. Wszystkie te miejsce zlokalizowane są w sąsiedztwie dróg publicznych. Zostały też specjalnie oznaczone.
Dostępne z małymi wyjątkami
Nowe leśne parkingi dla grzybiarzy i wszystkich tych, którzy lubią odpoczywać w lesie powstały też na terenie Nadleśnictwa Lidzbark. W sumie w lasach nadzorowanych przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Olsztynie tego typu obiektów jest już ponad dwieście. Udostępnianie lasu społeczeństwu to przecież jeden z ustawowych obowiązków leśników.
- Zgodnie z ustawą o lasach, lasy stanowiące własność Skarbu Państwa są udostępniane dla ludności, za wyjątkiem upraw do 4 m wysokości, powierzchni doświadczalnych i drzewostanów nasiennych, ostoi zwierząt, źródlisk rzek i potoków, obszarów zagrożonych erozją - przypomina Adam Siemakowicz, inspektor Straży Leśnej z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
Koszyk tak, reklamówka nie
O czym trzeba pamiętać zbierając grzyby? Zasada numer 1 brzmi: zbieraj tylko te grzyby, co do których nie masz wątpliwości, że są jadalne. Warto też pamiętać, aby grzyby odcinać nożem tuż przy glebie, albo wykręcać je ze ściółki. Zebrane grzyby najlepiej przechowywać w wiklinowym koszyku, ewentualnie w wiadrze. Korzystanie z torebek foliowych to zły pomysł. Grzyby przechowywane w reklamówkach nie dość, że łatwo się łamią, to jeszcze ulegają błyskawicznemu zaparzeniu.
Adam Pietrzak
RDLP
******
Warto wiedzieć
Ile znaczą dla nas grzyby, ten tylko się dowie, kto je stracił. Polaków, którzy osiedlają się za granicą, często dziwi tam brak zwyczaju zbierania grzybów i mała ich dostępność. Jest to częściowo skutek dominującej własności prywatnej w lasach, co ogranicza wstęp do nich, ale też przepisów. W wielu krajach, jak w Niemczech lub Wielkiej Brytanii, pojedyncza osoba zebrać może tylko określoną ilość grzybów (do 1,5-2 kg). W Belgii czy Holandii ich zbieranie jest w większości regionów albo w całym kraju w ogóle zakazane. Obok limitów ilościowych istnieją także czasowe, jak choćby w Austrii. Polska tymczasem to prawdziwy raj dla grzybiarzy. W naszych lasach występuje ponad tysiąc jadalnych gatunków grzybów, choć zbieramy zwykle tylko kilkanaście tych najpopularniejszych. Ponieważ blisko 80 % terenów leśnych zarządzają Lasy Państwowe, wszyscy mają na nie wolny wstęp i mogą do woli korzystać z pożytków runa leśnego. Zakaz zbierania dotyczy tylko gatunków chronionych.
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.