Olsztyn24

Nie tylko informacje, ale też przepyszny bufet czekał na tych, którzy przybyli do kawo-księgarni „Tajemnica Poliszynela” w Olsztynie. Okazją do tego były rozpoczynające się dziś (8.05) „Dni wegetarianizmu”.

Spotkanie poprowadziła Sylwia Żak, od 1,5 miesiąca weganka. Na początek zaproponowała obejrzenie brytyjskiego filmu dokumentalnego „Making the connection”. W dokumencie tym pokazane były zalety i dobre strony kuchni wegetariańskiej oraz wegańskiej. Pierwsza z nich nie dopuszcza w jadłospisie produktów pochodzenia zwierzęcego, a więc głównie mięsa. Natomiast kuchnia wegańska wyklucza jaja, mleko, sery i tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Z wypowiedzi przedstawionych w filmie osób wynika, że kuchnia pochodzenia roślinnego jest nie tylko zdrowa, ale również proekologiczna.

Po obejrzeniu filmu obecni ruszyli próbować postawionych na stole pyszności. Można było spróbować tortilli della patata, tartinki ze szpinakiem, zrazów z bakłażanem (te cieszyły się wyjątkowym powodzeniem - zresztą były wyśmienite), rożków hinduskich, majonezów z mango i z soi. Na jednym z talerzy zaproponowano wędliny wegetariańskie i tofu. Ci, którzy nie przyszli na dzisiejsze spotkanie, mogą żałować, ponieważ było smakowicie.

Na zakończenie Dorota Jesiołowska, dietetyk z Poradni Dietetycznej DIETIC, zaprezentowała stan badań na temat diety bezmięsnej i jej zdrowotnych aspektów. Nie zachęcała do rezygnacji z potraw mięsnych i korzystania tylko z potraw wegetariańskich.

- Kuchnia wegetariańska i wegańska ma swoje dobre strony, ale też i mankamenty - stwierdziła Dorota Jesiołowska. - Jednak dobrze zbilansowana dieta bezmięsna może być dobrą alternatywą w żywieniu. Nie optuję za wyłączeniem mięsa z jadłospisu, ale za jego ograniczeniem. Jesteśmy narodem, który spożywa zbyt wiele mięsa i jego produktów.

Zdaniem dietetyczki do najzdrowszych diet należy śródziemnomorska z uwagi na dużą ilość owoców, warzyw, tłuszczy roślinnych i owoców morza. Zwłaszcza te ostatnie są bogatą kopalnią mikroelementów i witamin.

Podczas spotkania wywiązała się także dyskusja na temat publikacji traktujących o wegetarianizmie i praktykach wegańskich. Dyskutanci zachwalali zalety kuchni bezmięsnej i jej moralną stronę. Wszak weganizm i wegetarianizm to nie moda, ale styl życia wykluczający żywienie się żywymi organizmami.

- Dlaczego selekcjonujemy zwierzęta na te, które się je i te niejadalne. Nikt z nas nie wyobraża sobie, że można zjeść psa, ale świnie już tak - argumentowała jedna z dyskutujących osób.