Olsztyn24

Olsztyn24
12:31
13 grudnia 2025
Łucji, Otylii

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

ATK | 2012-05-07 23:40

Olo dał po garach na Dobry Poniedziałek

Olsztyn
Aleksander „Olo” Ostrowski dał popis swoich umiejętności | Więcej zdjęć »

Olsztyński zamek przeżył dziś wieczorem (7.05) prawdziwą inwazję dźwięków. To Aleksander „Olo” Ostrowski, główny gość drugiego spotkania z cyklu „Dobry Poniedziałek”, organizowanego przez Muzeum Warmii i Mazur oraz Fundację Środowisk Twórczych dał popis mocnego grania na perkusji.

- Kiedy zaczęła się próba w Salach Kopernikowskich dyrektor muzeum Janusz Cygański był zaskoczony siłą jego uderzenia - powiedziała na powitanie Elżbieta Mierzyńska z Fundacji Środowisk Twórczych, prowadząca imprezę. - Stwierdził, że mu „Holendry” pospadają ze ścian i zapytał Ola, czy nie może tak delikatniej muskać. Nie dało rady, więc koncert przenieśliśmy na dziedziniec.

Ta zmiana spowodowała, że większość publiki szczękała zębami, bo temperatura oscylowała w granicach 10. stopni. Stąd tez widzowie skierowali się pod oświetloną słońcem część zamkowego dziedzińca.

Aleksander opowiadał, jak rozpoczęło się jego pierwsze granie (jego pierwszy występ to były popisy na akordeonie), o babci bębniarce i artystycznie uzdolnionych rodzicach. Swym instrumentom lubi nadawać kobiece imiona. Żartobliwie mówi, że traktuje je jak kobiety. Największy bęben nazywa się Basia...

Całe dzieciństwo i wczesna młodość Aleksandra upłynęły w cieniu ojca, Waleriana Ostrowskiego. Rodzice muzyka przyznają jednak, że nigdy nie wpływali na decyzje syna. Akceptowali jego wybory zawodowe. Nie protestowali, kiedy zerwał on ze szkołą muzyczną.

- Ta szkoła to miejsce ekstremalne - nie tylko dla dzieci, ale głównie dla rodziców - wspominał Walerian Ostrowski. - Syna odwoziliśmy rano, a odbieraliśmy po 22. Szkoła stała się dla niego jak drugi dom, a nawet bardziej. Spędzał w niej cały dzień. W końcu, pod koniec edukacji, miał dość i zrezygnował ze szkoły.

Olo wspominał z kim i co grał. Nie przepada za konkursami, choć uważa, że są one potrzebne - zwłaszcza młodym. Wystartował tylko w konkursie Sopot Trendy i to z całkiem niezłym wynikiem. O graniu z różnymi formacjami muzycznymi mówi:

- Łatwiej mi powiedzieć, z kim nie grałem. Występy to często kwestia zastępstw. Zdarza się, że bębniarze mają kontuzje i wtedy ich zastępuję...

Grał z zespołami The Lollipops, Kangaroz, Enej, Transsexdisco, K.O.M.P., Zarazą i Kuśka Brothers. Choć nie występuje z ojcem, to jednak lubi sobie z nim muzykować. Okazją są święta i niedziele, kiedy się spotykają, by nie tylko zjeść wspólny posiłek, ale też pograć i pośpiewać.

Sponsorem specjalnym tego spotkania był Jerzy Siwkiewicz, wiceprezes Zarządu Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Olsztynie. On też wraz z dyrektorem Muzeum Warmii i Mazur, Januszem Cygańskim, spróbowali swych sił na perkusji. Poszło im całkiem nieźle.

R E K L A M A
Z D J Ę C I A
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24