Olsztyn24

Olsztyn24
10:12
18 grudnia 2025
Bogusława, Gracjana

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

PR VW | 2011-10-13 19:58
40 lat Volkswagena Buggy

Od Garbusa buggy do buggy up!

Olsztyn
Buggy up! (fot. VW)

Ponad 40-letnia idea buggy przeżywa dziś swój renesans w nowoczesnej interpretacji. Na tegorocznym salonie samochodowym IAA jedną z gwiazd był oblegany przez gości targowych buggy up! - wariant nowego Volkswagena up!.

Na początku lat 60-tych Amerykanie stworzyli buggy - samochód, który miał sprawiać szczególną przyjemność z jazdy, niezbędny dodatek do beztroskiego stylu życia. W buggy najlepiej można poczuć słońce na skórze i wiatr we włosach. Ponieważ rama podwozia Garbusa doskonale nadawała się do realizacji alternatywnych koncepcji nadwozia, na jego bazie powstawały liczne samochody plażowe.

Ówczesny sposób na sukces to używany Garbus ze zdjętym nadwoziem, zastąpionym możliwie lekką, otwartą nadbudową wykonaną jak łodzie, z tworzywa sztucznego wzmacnianego włóknem szklanym (GFK). Wiele buggy powstało na skróconym podwoziu Garbusa, z którego w zależności od nadbudowy odcinano od 30 do 40 centymetrów. Dla optymalnej trakcji na luźnym podłożu felgi napędzanej tylnej osi były spawane, aby uzyskać maksymalną szerokość i możliwość nałożenia dużych opon. W większości buggy były pozbawione dachu, a niektóre wersje miały możliwość przypięcia brezentu do konstrukcji.

Idea „rekreacyjnego buggy” opierała się na Dune Buggy i Baja Buggy, które w USA brały udział w sportowych wyścigach na piaszczystym podłożu. Jednak podstawę dalszego rozwoju buggy stanowił przede wszystkim czynnik przyjemności. „Dzieci - kwiaty” z epoki Flower-Power chciały mieć przede wszystkim przyjemność z jazdy, a nie emocje towarzyszące rywalizacji. Moc silnika seryjnego Garbusa (34 KM, później nawet 44 KM) większości z nich w pełni wystarczała, aby przebić się przez wydmy. Wzmocnione silniki w buggy były wyjątkami.

Naturalnie trend ten dotarł także do Niemiec. Redakcja czasopisma „Gute Fahrt”, zainspirowana popularnym amerykańskim Dune Buggy, zleciła w 1969 roku firmie Karmann z Osnabrück wybudowanie prototypu niemieckiego buggy na skróconym podwoziu Garbusa. Od 1971 roku można było kupić tego buggy pod nazwą Karmann GF (skrót od „Gute Fahrt”). Do 1974 roku Karmann dostarczał zarówno zestawy do budowy, jak i kompletne nowe samochody z silnikami Garbusa 1300 i 1500 o mocy 44 KM.

Jednocześnie firmie Autohaus Südhannover z Getyngi udało się otrzymać homologację dla importowanego z USA „Imp Dune Buggy”. Oba modele można było potem zamawiać w firmie Karmann, w różnych stopniach rozbudowy (w zależności od zdolności rzemieślniczych właściciela) i w różnych kategoriach cenowych - od zwykłego zestawu części, który wymagał wiele wkładu własnego, aż po gotowy nowy pojazd. Naturalnie na niemieckim rynku pojawiły się także buggy innych producentów, na przykład belgijskiego specjalisty od tworzyw sztucznych firmy Apal.

Teraz idea buggy przeżywa swój renesans. Podczas targów IAA 2011 we Frankfurcie zadebiutowała seria koncepcyjnych modeli - New Small Family. Jednym z modeli, który wzbudził największe zainteresowanie był właśnie buggy up!. Współczesne auto nie jest wykonane z GFK jak jego poprzednicy, lecz z bezpiecznej, nowoczesnej i lekkiej stali. Na razie jest to jeszcze model studyjny, ale kto wie: na dającą poczucie zupełnej swobody przyjemność z jazdy będzie z pewnością popyt także w przyszłości.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24