Olsztyn24

Olsztyn24
00:01
13 grudnia 2025
Łucji, Otylii

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

waclawbr | 2011-10-03 21:56

Teatr będzie „dziadować” na bruku

Olsztyn
Jeden ze spektakli Teatru Węgajty

Łachmany na plecach i „dziadowskie” instrumenty w rękach, to pożądane akcesoria uczestników zaplanowanego na jutrzejsze (4.10) popołudnie na ul. Zyndrama z Maszkowic happeningu pod wymownym tytułem „Sztuka na bruku”. Happening organizują artyści z Teatru Węgajty. Ma to być protest przeciwko wypowiedzeniu umów o pracę w Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie czwórce liderów tego teatru. Z końcem roku etaty w CEiIK-u stracą: Małgorzata Dżygadło-Niklaus, Wolfgang Niklaus, Erdmute Sobaszek i Wacław Sobaszek.

Teatr Węgajty, uważany za jeden z najciekawszych alternatywnych ośrodków teatralnych w Polsce, powstał w 1986 roku w Wojewódzkim Domu Kultury w Olsztynie. Zmiana systemu politycznego w Polsce w 1989 roku nie pozostała bez wpływu na zespół Teatru Węgajty. W 1990 roku powstało Stowarzyszenie Teatr Węgajty, które zajęło się prowadzeniem teatru. Mimo tego następca Wojewódzkiego Domu Kultury - Regionalny Ośrodek Kultury, a od 2002 roku - Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie zachowano etaty dla osób prowadzących stowarzyszenie i Teatr Węgajty. W CEiIK-u cztery stanowiska ulokowane zostały w komórce organizacyjnej pod nazwą „Ośrodek Poszukiwań i Edukacji Teatralnej Węgajty”. Jak nas poinformowano dzisiaj (3.10) w CEiIK-u, pracownicy ośrodka nie mieli w siedzibie tej instytucji swoich pokojów i biurek. Ich miejscem pracy była prywatna posesja na kolonii wsi Węgajty, gdzie w wyremontowanym budynku gospodarczym mieściła się również sala teatralna.

Jakkolwiek Małgorzata Dżygadło-Niklaus, Wolfgang Niklaus, Erdmute Sobaszek i Wacław Sobaszek formalnie byli pracownikami CEiIK-u, to ich samodzielność w działaniach była daleko posunięta. Do CEiIK-u przyjeżdżali, gdy mieli taką potrzebę, szczególnie wówczas, gdy chcieli przedstawić kolejny ze swoich projektów. Jeżeli projekt zyskał akceptację dyrekcji CEiIK-u, Teatr Węgajty otrzymywał z CEiIK-u tzw. wkład finansowy, resztę pieniędzy zapewniało stowarzyszenie.

To dość oryginalne rozwiązanie organizacyjne funkcjonowało prawie 10 lat. I pewnie trwałoby nadal, gdyby kryzys gospodarczy nie zajrzał do kasy samorządu województwa. W połowie roku marszałek województwa nakazał podległym sobie jednostkom organizacyjnym zmniejszyć tegoroczne budżety o 20%. Nie pozostawił też podwładnym wątpliwości, że w przyszłym roku budżety również będą niższe niż w latach poprzednich.

Poszukiwanie oszczędności w CEiIK-u musiało zwrócić uwagę na Ośrodek Poszukiwań i Edukacji Teatralnej Węgajty. Po kilku tygodniach „kombinowania” zapada trudna decyzja - Ośrodek Poszukiwań i Edukacji Teatralnej Węgajty w strukturach CEiIK trzeba zlikwidować. Konsekwencje tej decyzji są m.in. takie, że 26 września wspomniana wyżej czwórka etatowych pracowników CEiIK-u otrzymała wypowiedzenia umów o pracę.

Odpowiedzialna z zarządzie województwa warmińsko-mazurskiego za sprawy kultury Anna Wasilewska podkreśla, że decyzja o zlikwidowaniu Ośrodka Poszukiwań i Edukacji Teatralnej Węgajty to nie tylko efekt poszukiwania oszczędności.

- Nie znam drugiego takiego przypadku, gdzie prowadzący stowarzyszenie byliby zatrudnieni na etatach urzędniczych - powiedziała nam Anna Wasilewska. - Mamy na Warmii i Mazurach wiele stowarzyszeń, jak chociażby Borussia, czy SKK Pojezierze, które nie mają takich przywilejów, a doskonale sobie radzą. To rozwiązanie z etatami dla Stowarzyszenia Teatr Węgajty w CEiIK-u było więc po prostu niesprawiedliwe i stawiało to stowarzyszenie w uprzywilejowanej sytuacji. Musieliśmy ten problem rozwiązać, nie czekając aż inne stowarzyszenia upomną się o etaty w instytucjach samorządowych.

Anna Wasilewska zwraca też uwagę, że decyzja o zmianach organizacyjnych w CEiIK-u wcale nie musi oznaczać końca Teatru Węgajty, jak twierdzą członkowie stowarzyszenia.

- W różnych miejscach, w tym w samorządzie województwa, jest dużo pieniędzy na realizację projektów z dziedziny kultury - stwierdziła Wasilewska. - Wystarczy, żeby teatr miał osobę, która potrafi przygotować wnioski o dofinansowanie projektów. Wtedy na pewno znajdą się pieniądze na kontynuowanie działalności teatru, ale już bez tej fikcji związanej z etatami w CEiIK-u.

Zwolnieni z pracy członkowie Teatru Węgajty nie zamierzają jednak łatwo rezygnować z posiadanych przez lata przywilejów. Napisali już list otwarty do Bogdana Zdrojewskiego, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „o zajęcie stanowiska w bardzo trudnej sytuacji, jaka powstała po likwidacji Ośrodka Poszukiwań i Edukacji Teatralnej Węgajty w strukturach CEiIK w Olsztynie, z inicjatywy Marszałka Województwa P. Jacka Protasa”, a jutro organizują happening. Czy ich działania przyniosą oczekiwany skutek, czyli cofnięcie wypowiedzeń umów o pracę, trudno oczekiwać, chociaż w Olsztynie nie takie cuda już się zdarzały.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24