Olsztyn24

... Jolanta Kwaśniewska. Tak w skrócie można podsumować olsztyńskie listy kandydatów w zbliżających się wyborach parlamentarnych.

Na ponad pięć tygodni przed październikowymi wyborami, wiemy już na kogo będziemy mogli oddać swój głos. O dziesięć mandatów posła walczyć będzie 153 kandydatów. Ich nazwiska znalazły się na ośmiu listach. Z możliwości wystawieniu dwudziestu pretendentów do sejmowych ław skorzystały cztery partie, którym sondaże dają obecnie największe szanse na wyborcze triumfy. Swoją dwudziestkę wystawił też Ruch Palikota.

Aż ośmiu posłów z okręgu olsztyńskiego zamierza ubiegać się o reelekcję. Tylko jeden zmienił miejsce, z którego będzie startował. Sławomir Rybicki, który cztery lata temu otwierał listę Platformy Obywatelskiej w Olsztynie, w tym roku ma być lokomotywą partii w Elblągu. Na listach brakuje Adama Krzyśków i Jerzego Gosiewskiego. Niespodzianką jest absencja tego drugiego. Polityk, który przed czterema laty uzyskał drugi wynik na liście Prawa i Sprawiedliwości, jest w mijającej kadencji sejmu... najaktywniejszym posłem. Gosiewski na posiedzeniach niższej izby parlamentu przemawiał prawie 750 razy. Nie wystarczyło to jednak do tego, by znaleźć się ponownie na listach PiS-u.

Listę partii otworzy Jerzy Szmit, który w 2007 roku bez powodzenia walczył o miejsce w senacie. Tuż za nim, podobnie jak przed czterema laty, Iwona Arent. Trzecie miejsce przypadło Jakubowi Oparze, a kolejne Wojciechowi Kossakowskiemu. Zmiany nie ominęły też list SLD. Co prawda, lokomotywą partii już tradycyjnie ma być Tadeusz Iwiński, ale tuż za nim już inne nazwiska. Dwójkę otrzymał dyrektor olsztyńskiego teatru, Janusz Kijowski, a trójkę Krystyna Łapińska. Wicelider z 2007 roku, Andrzej Ryński tym razem będzie zamykał listę lewicy.

Czołówka zestawienia PO, to natomiast same awanse. Otwiera ją posłanka Beata Bublewicz, w 2007 roku startująca z trzeciej pozycji. Tuż za nią Andrzej Orzechowski, Lidia Staroń i Janusz Cichoń. Inaczej wyglądają też pierwsze lokaty na liście Polskiego Stronnictwa Ludowego. Lokomotywą Ludowców ma być Zbigniew Włodkowski. Dwójkę dostał Marian Podziewski, trójkę Urszula Pasławska.

Wspomniany wcześniej Jerzy Szmit to nie jedyny olsztyński radny, który spróbuje swoich sił w wyborach do parlamentu. Walkę o poselski mandat zapowiada dwójka radnych PO, wiceprzewodnicząca Halina Ciunel i były siatkarz Paweł Papke oraz szef miejskich struktur SLD, Krzysztof Kacprzycki.

Na olsztyńskich listach tradycyjnie znalazł się też ktoś z show biznesu i także osoba o... znanym nazwisku. Drugie miejsce na liście Ruchu Palikota ma Robert Leszczyński, dziennikarz i krytyk muzyczny, znany m.in. z programu Idol. Na tej samej liście jest... Jolanta Kwaśniewska. To jednak nie żona byłego prezydenta, a ekonomistka z Miejskiej Dąbrowy.

Walka o poselskie mandaty zapowiada się więc emocjonująco. 15 kandydatów na jedno miejsce to sytuacja niemal przypominająca rozgrywki o indeksy na najbardziej obleganych kierunkach studiów. Znacznie mniej chętnych jest do miejsca w senacie. W jednomandatowym okręgu nr 86, gdzie głosować będą mieszkańcy powiatów nidzickiego, olsztyńskiego i szczycieńskiego oraz stolicy województwa, o miano senatora powalczy jedynie trzech kandydatów. To obecny członek wyższej izby parlamentu, Ryszard Górecki (PO), kandydat PiS-u Selim Chazbijewicz i popierany przez SLD Janusz Lorenz.

Kampania wyborcza zakończy się w nocy z 7 na 8 października.