Olsztyn24

W kameralnych podziemiach hotelu „Pod Zamkiem” w Olsztynie, spotkali się dziś (14.02) członkowie Koła Sympatyków Związku Narodowego Polskiego w Chicago. Należący do koła olsztynianie pielęgnują kontakty z Polonią z Chicago, m.in. za pośrednictwem Krystyny Białasiewicz, olsztynianki od lat mieszkającej w USA, dziennikarki „Dziennika Związkowego” - największej gazety codziennej amerykańskiej Polonii.

Dzisiejsze spotkanie zwołała Iwona Arent, wiceprezes koła. Ci którzy przyszli na spotkanie, z niecierpliwością czekali na przybycie pani poseł, która wcześniej nie podała powodów, dla których w dość pilnym trybie poprosiła o zbiórkę koła. Gdy już pojawiła się w „Pod Zamkiem”, spóźniona kilka minut z powodu przedłużonej ponad zaplanowany czas wizyty w studiu TVP Olsztyn, okazało się, że wcale nie chodzi o zamach na stanowisko prezesa, czy inną rewolucję w kole, ale o obronę wolności słowa w... USA.

Okazało się bowiem, że nowy redaktor naczelny „Dziennika Związkowego” w Chicago, Piotr Domaradzki (na stanowisku naczelnego zastąpił Wojciecha Białasiewicza, męża wspomnianej na wstępie Krystyny Białasiewicz), w artykułach redakcyjnych w „Dzienniku Związkowym” napisał m.in.: „... media polonijne nie powinny aktywnie mieszać się w wewnętrzne sprawy polskie, a to głównie ze względu na na oddalenie w przestrzeni i czasie, które nie pozwala nam na obiektywną ocenę sytuacji (...) Również dziennikarze polonijnych mediów mają prawo do posiadania własnych poglądów politycznych. Nie zwalnia ich to jednak od obowiązku neutralnego przekazywania wiadomości z kraju, komentarze zostawiając kolegom z drugiej strony oceanu”.

Zdaniem poseł Iwony Arent, takie stanowisko redaktora naczelnego największej polonijnej gazety w USA, to nic innego, jak zakładanie polonijnym dziennikarzom „kagańca” na usta. Polonijne gazety nie powinny ograniczać się do wiadomości agencyjnych z Polski, co postuluje red. Domaradzki.

- Sympatyzujemy z amerykańską Polonią, mamy związki z „Dziennikiem Związkowym”, zastanówmy się więc, czy nie powinniśmy zająć stanowiska w związku z takim stanowiskiem redaktora naczelnego tej gazety - powiedziała Iwona Arent. - Przekazywanie amerykańskiej Polonii jedynie agencyjnych wiadomości z Białego Domu i Pałacu Prezydenckiego, moim zdaniem, jest nie do przyjęcia.

Po dyskusji, niekiedy zażartej, stanęło na tym, że władze koła przygotują polemiczne do opinii i sugestii red. Domaradzkiego stanowisko w sprawie, które po zaakceptowaniu przez członków koła, zostanie skierowane do „Dziennika Związkowego”.

Sprawa opinii redaktora naczelnego „Dziennika Zachodniego” zdominowała dzisiejsze spotkanie koła. Ale były też inne sprawy, którymi zajmowano się dziś w podziemiach hotelu „Pod Zamkiem”. Ze strony honorowego prezesa koła, Alka Nowackiego, padła propozycja napisania monografii o Kole Sympatyków ZNP w Chicago. Na taki pomysł honorowy prezes koła wpadł po spotkaniu z Heleną Piotrowską, m.in. autorką książek o Wojciechu Muchlado, Janinie Triebling, czy Barbarze Hulanickiej. Tę sprawę członkowie koła zobowiązali się przemyśleć. Wspomniano też dziś o pułkowniku Ryszardzie Kuklińskim, którego 7. rocznica śmierci minęła 11 lutego, natomiast prezes koła, Krzysztof Nowacki, przedstawił speech na temat przyczyn i uwarunkowań historycznych odseparowywania się Rosji od reszty Europy.

Był też akcent walentynkowy. Każdy z uczestników spotkania otrzymał filcowe, walentynkowe serduszko.