Olsztyn24

Olsztyn24
17:42
07 grudnia 2025
Ambrożego, Marcina

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

NGO

BWA

MBpG

MWiM

MBP

WBP

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

red. | 2010-12-03 16:20
Jacek Szydło, wójt gminy Dywity, kandydat KWW „Wspólna Gmina 2010”

Odpowiadamy sami za siebie

Olsztyn
Wójt Jacek Szydło podczas otwarcia świetlicy w Barkwedzie

Sami odpowiadamy za naszą gminę i niepotrzebne są nam posiłki z Olsztyna - mówi Jacek Szydło, dotychczasowy wójt gminy Dywity i kandydat na ten urząd z ramienia KWW Wspólna Gmina 2010.

- Panie wójcie, przed drugą turą wyborów nasiliły się zarzuty, że gmina popadła w zadłużenie , bo jest źle rządzona. Co pan na to ?

- Zadłużenie w gminie występuje, ale w normie. Dług jest stałym elementem konstrukcji budżetu. Jeżeli chcemy zrobić więcej, niż pozwalają na to dochody gminy, musimy korzystać z różnych mechanizmów finansowych, czyli kredytu, pożyczek i obligacji. Gmina Dywity korzysta z tych instrumentów, zwłaszcza w tym roku, kiedy musieliśmy znaleźć środki na pokrycie swoich udziałów przy składaniu wniosków o fundusze unijne. Lata 2010 - 2012 będą u nas najbogatsze pod względem realizacji inwestycji, a później to zadłużenie będzie sukcesywnie się zmniejszać. Jeżeli w 2006 roku na inwestycje wydaliśmy 4,5 mln zł, a w 2010 roku już 12 mln zł, to widać ogromne przyspieszenie. Za takie przyspieszenie trzeba zapłacić, wiec musieliśmy szukać dodatkowych środków.

- A czy to prawda, że gmina wzięła kredyt na pokrycie długów ?

- Gmina zaciąga kredyty na wydatki majątkowe, czyli na realizację inwestycji, więc pieniędzy nie przejadamy. W strukturze wydatków te właśnie wydatki majątkowe przekroczyły 30 %, a kilka lat wstecz stanowiły one ledwie 18 - 20 %, co znaczy, że o tyle więcej wydajemy na inwestycje.

- Co to oznacza w praktyce ?

- Wszystkie inwestycje, które prowadzimy i oddajemy do użytku.

- Czyli w ostatnim czasie nastąpił wysyp zakończonych inwestycji ? Czemu nie wcześniej ?

- Ponieważ dopiero w 2009 roku mieliśmy możliwość składania wniosków o dofinansowanie z funduszy unijnych. Wnioski przygotowaliśmy wcześniej, lecz z braku ogłoszonych konkursów nie mogliśmy ich realizować. Stąd ta kumulacja na koniec kadencji, choć wolelibyśmy rozłożyć te zadania w czasie. Ale proszę zauważyć, że inwestycje z gwiazdkami unijnymi widać już na terenie całej gminy.

- A co z obiecanym cztery lata temu basenem ?

- Mówię o tym na spotkaniach z mieszkańcami ; w 2006 roku prokuratura zaczęła rozliczać aquapark w Olsztynie, liczyliśmy, że środki unijne mogą zostać przyznane na podobną inwestycję w pobliżu Olsztyna. Doszliśmy do wniosku, że Dywity to dobra lokalizacja. Przygotowaliśmy koncepcję, ale gdy Olsztyn dostał jednak pieniądze na budowę zespołu basenów, nie było sensu upierać się przy basenie w Dywitach, który w tej sytuacji był już bez szans na dofinansowanie.

- Dlaczego nie budujecie Orlików ?

- Orliki muszą spełniać określone parametry techniczne, a przyznam, że nawet próbowaliśmy taki kompleks zmieścić przy Zespole Szkół w Dywitach. Niestety, teren był za mały, więc wybudowaliśmy wielofunkcyjne boisko, również ze sztuczną nawierzchnia, za znacznie mniejsze pieniądze - 315 tys. zł. Udział finansowy gminy wyniesie tylko 70 tys. zł. Pozostałą część pieniędzy otrzymamy z PROW i Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Przy budowie Orlika nasz koszt byłby przynajmniej 7 razy większy.

- Podobno jednak Urząd Gminy nie jest przyjazny mieszkańcom ?

- Pracę urzędu poprawiamy, choć ta poprawa jest zbyt wolna. Wynika to także z trudnych warunków lokalowych. Do niedawna UG mieści się w ciasnych pomieszczeniach i dopiero w tym roku dobudowaliśmy skrzydło, w którym znalazła się sala konferencyjna, Sala Ślubów, miejsce na referat komunalny i obywatelski oraz biuro Rady Gminy. Przyjęliśmy jednak zasadę, że najpierw rozbudowujemy i modernizujemy szkoły i przedszkola, a na końcu urząd. Teraz nasz mieszkaniec będzie mógł być obsłużony w warunkach na miarę europejską. Wydałem już zarządzenie o noszeniu przez pracowników identyfikatorów, przez co unikniemy anonimowości przy obsłudze mieszkańców, poza tym zainstalujemy skrzynkę na skargi i wnioski, aby każdy mógł wyrazić swoją opinie o pracy w urzędzie.

- Co pan planuje po wygraniu wyborów, bo chyba pan na to liczy ?

- Dla mnie kampania wyborcza trwa całe cztery lata, w ciągu których jestem oceniany przez mieszkańców. W znacznie bardziej komfortowej sytuacji znajduje się ten, kto zaczyna kampanię miesiąc przed wyborami, nie musi się z niczego tłumaczyć i może wszystko obiecywać. Ja nie obiecuję wszystkiego, bo dobrze poznałem gminę, jej możliwości finansowe i najważniejsze potrzeby mieszkańców. Dziwię się tylko szeroko rozgłaszanym opiniom mojego kontrkandydata o zastoju gospodarczym w gminie, „o ratowaniu rozwoju naszej gminy”. Wystarczy przecież trochę dobrej woli, aby ten rozwój zobaczyć. Kontynuujemy program budowy dróg w gminie. Już wybudowano 19 km. W tym roku weszliśmy również z inwestycjami drogowymi na nowe osiedla. Wybudowaliśmy 22 km sieci wodociągowo-kanalizacyjnej. Rozbudowaliśmy przedszkola przez co zwiększyliśmy liczbę miejsc dla naszych dzieci. Na gruntach komunalnych w Różnowie powstało pierwsze w gminie duże przedszkole prywatne. Budujemy salę gimnastyczną w Spręcowie, boiska i place zabaw. Rozbudowaliśmy Zespół Szkół w Dywitach. Powstały nowe świetlice wiejskie w Gadach, Spręcowie i Barkwedzie. Przygotowujemy tereny dla przedsiębiorców w Dywitach ze środków UE z myślą zwiększenia dochodów gminy i stworzeniu nowych miejsc pracy dla mieszkańców. Łącznie już pozyskaliśmy na inwestycje 6,5 mln zł i ta kwota będzie rosła, bo do podpisania przygotowane są następne kontrakty.

- Co zatem chce pan przekazać wyborcom przed drugą turą ?

- Przede wszystkim chcę podziękować wszystkim, którzy obdarzyli mnie zaufaniem i na mnie głosowali. Bardzo niewiele mi zabrakło, aby zakończyć wybory w pierwszej turze. Takie są prawa demokracji, czeka mnie druga tura, więc jeszcze raz proszę o ten wysiłek, także tych, którzy od 21 listopada zechcieli zauważyć naszą czteroletnią pracę. Być może sami doszli do wniosku, że obiecywanie gruszek na wierzbie czy ściąganie posiłków z Olsztyna może skończyć się potężnym rozczarowaniem. Jesteśmy gminą suwerenną, musimy sami o nią dbać, tutaj odbywają się wybory i tutaj - a nie u sąsiadów - powinno dziać się wszystko, co nas dotyczy, także konferencje prasowe.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24