Olsztyn24

W Urzędzie Wojewódzkim odbyło się dzisiaj (15.11) posiedzenie kolegium ekonomicznego wojewody warmińsko-mazurskiego, na którym podsumowano sytuację społeczno-gospodarczą III kwartału bieżącego roku w województwie. W kolegium uczestniczył wicewojewoda warmińsko-mazurski Jan Maścianica.

Ustalono, że stan koniunktury gospodarczej na koniec września 2010 roku był lepszy od tego z końca poprzedniego kwartału. Liczba bezrobotnych w regionie na koniec września wyniosła 96,3 tys. osób, a stopa bezrobocia 18,5% i była prawie 2-krotnie wyższa niż w kraju (11,5%). Oznacza to, że w województwie warmińsko - mazurskim na 100 osób aktywnych zawodowo przypadało prawie 18 osób bezrobotnych, podczas gdy w kraju średnio 10 osób. W ciągu najbliższych 3 miesięcy wzrośnie poziom bezrobocia, głównie w wyniku zakończenia prac sezonowych w rolnictwie i turystyce oraz rejestrowanie się w urzędach pracy osób powracających z emigracji zarobkowej.

Pozytywny wpływ na gospodarkę w województwie ma natomiast poprawa sytuacji gospodarczej za granicą. Okres pierwszych trzech kwartałów bieżącego roku upłynął pod znakiem poprawy nastrojów wśród przedsiębiorstw strefy euro, w tym w kluczowej dla niej gospodarce niemieckiej. Od początku tego roku tak przemysł regionu Warmii i Mazur, jak i reszty kraju, notuje dynamikę wzrostu przekraczającą 10 punków procentowych. Oznacza to, że kryzys mija, zaś przedsiębiorstwa pozytywnie oceniają perspektywy wzrostu zamówień zarówno w kraju, jak i za granicą. Wartość przeciętnej płacy w tym sektorze wzrosła na koniec III kwartału 2010 roku o 3,3% (licząc rok do roku).

Gospodarka województwa warmińsko-mazurskiego ożywia się, na co wskazują zmiany dynamiki produkcji przemysłowej, budowlano-montażowej oraz liczby wniosków o pozwolenia budowlane. Trochę wolniej rozwija się sektor detaliczny. Sprzedaż detaliczna zaczęła nieznacznie rosnąć w III kwartale roku bieżącego.

Stopa inflacji znajduje się w przedziale celu inflacyjnego NBP. Poprawie także ulega sytuacja w handlu zagranicznym dzięki lepszej sytuacji ekonomicznej w całej Unii Europejskiej.

Członkowie kolegium, w którego skład wchodzą m. in. naukowcy z olsztyńskich uczelni oraz bankowcy, powyższe wnioski oparli na analizie, którą przeprowadził i przedstawił podczas dzisiejszego posiedzenia dr Rafał Warżała z Katedry Makroekonomii Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Zapytany o wpływ obecnej sytuacji gospodarczej na życie przeciętnego mieszkańca regionu odpowiada:

- Nie zawsze jest tak, że wskaźniki makroekonomiczne przekładają się na sytuację ekonomiczną poszczególnych gospodarstw domowych. Tak jest na przykład w przypadku stopy inflacji i wzrostu cen żywności. Mimo że obecnie stopa inflacji nie wykracza poza założenia rządowe, to przeciętny Kowalski robiąc zakupy zauważy, że ceny żywności znacznie wzrosły, co spowodowane jest mającymi miejsce w tym roku powodziami i mroźną zimą. Dodać do tego również należy fakt, że rynek pracy reaguje z opóźnieniem na poprawę stanu koniunktury gospodarczej. Dlatego wzrost zatrudnienia przewiduje się najwcześniej w II, III kwartale przyszłego roku. Oznacza to, że przeciętny mieszkaniec regionu na poprawę swojej sytuacji ekonomicznej będzie musiał jeszcze poczekać.