Olsztyn24

Były prezydent chce odzyskać utracone w 2008 roku stanowisko. Czesław Małkowski zapowiedział podczas dzisiejszej (4.10) konferencji, że będzie kandydować na prezydenta Olsztyna.

Na tę decyzję wielu olsztynian czekało od co najmniej kilku tygodni, gdy pojawiły się pogłoski, że oskarżony o molestowanie i gwałt odwołany prezydent może być zainteresowany powrotem na stanowisko. Ten po ponad roku milczenia oświadczył, że decyzję podejmie pod koniec września. Dziś potwierdziły się przypuszczenia znacznej części olsztynian, że Czesław Małkowski wystartuje w wyścigu do najważniejszego urzędu w Olsztynie.

- Startuję nie po to, żeby rozliczać przeszłość - tłumaczył. - Przeszłość już mnie nie interesuje. Startuję po to, by nadać piękniejszy koloryt miastu w przyszłości. Wiele rzeczy mnie smuci. Jest mnóstwo rzeczy, które były w mieście, a teraz ich nie ma. Poza tym o inwestycjach, które są teraz prowadzone, mówiłem już w 2003-2004 roku.

Czesław Małkowski nie doprecyzował jednak podczas spotkania z dziennikarzami, jaki będzie jego wyborczy program.

- Zrównoważony rozwój miasta - skwitował. - To wszystko za siebie mówi. Przygotujemy go, gdy zasiądziemy do redakcji materiałów. Dzisiaj trudno, żebym ot tak mówił. Program wyborczy to poważna sprawa. Dzisiaj ogłaszam decyzję, a program ogłoszę z pełną świadomością jego wypełnienia.

Pewne jest, że Małkowski zetrze się ze swymi konkurentami także w walce o mandat radnego. Zarejestrowany dziś Komitet Wyborczy Wyborców Czesława Małkowskiego kompletuje listy. Znajdą się an nich samorządowcy, którzy już zasiadali w Radzie Miasta (jak Monika Rogińska-Stanulewicz), ale także obecni rajcowie (Bogdan Dżus).

- Spektrum cały czas się poszerza - tłumaczył pełnomocnik wyborczy komitetu, Jarosław Szunejko. - Od momentu, gdy pojawiły się informacje, że Czesław Małkowski nosi się z zamiarem kandydowania, zgłasza się coraz więcej osób chętnych do współpracy i kandydowania. Gdy skompletujemy listy wyborcze, opublikujemy je i przedstawimy każdego z kandydatów.

Nie zabrakło także wątków związanych z przyczyną odwołania Czesława Małkowskiego z funkcji. Ten pytany dlaczego zdecydował się kandydować, mimo że wcześniej oświadczał, że wystartuje, jeśli zostanie oczyszczony z zarzutów (nadal toczy się śledztwo w sprawie tzw. seksafery, sąd uniewinnił tymczasem Małkowskiego od zarzutu gospodarczego), przekonywał, że czeka już zbyt długo.

- Było 28 wątków gospodarczych - mówił. - Wszystkie można było wyjaśnić. Raptem jedna sprawa, a toczy się już niemal trzy lata. Podejrzewam, że po dzisiejszej mojej decyzji coś z tego już pęknie, pojawi się coś nowego. Wiem o tym. Zapewniam jednak państwa, że jestem niewinny.

Dotychczas chęć kandydowania na urząd prezydenta Olsztyna (wybory 21 listopada, ewentualna II tura 5 grudnia) oficjalnie potwierdziły cztery osoby. Oprócz Czesława Małkowskiego, obecny włodarz Piotr Grzymowicz, Janusz Cichoń (PO) i Marcin Kulasek (SLD).